"Są przygotowani, prezentują taki sam poziom umiejętności i walorów fizycznych, co pozostali zawodnicy, mają szansę na grę w Lubinie, jeśli nie od początku, to będą dobrymi zmiennikami w trakcie meczu" - powiedział trener Korony Marcin Sasal, który jest przekonany o sile swojej drużyny.

Reklama

"Jesteśmy silni i będziemy grać w każdym meczu o zwycięstwo, o punkty. Piłkarze są mentalnie i fizycznie do tego przygotowani, zdają sobie sprawę, ze swych dużych możliwości" - dodał.

Szkoleniowiec Korony chwalił pracowników MOSiR, którzy w krótkim czasie przygotowali boisko na Arenie Kielc, by przez kilka dni piłkarze mogli trenować na ... trawie, a nie na sztucznej nawierzchni. "To wiele dało piłkarzom, a co najważniejsze uniknęli ewentualnych groźnych kontuzji" - wyjaśnił Sasal.

W bardzo dobrym nastroju był Andrzej Niedzielan. "Nie oczekujcie ode mnie, że podobnie jak jesienią, od pierwszego meczu będę zdobywał bramki. Jak trafi się okazja, będę strzelał. Najważniejsze, że zdrowie jest, forma okaże się na boisku. Prognozy są bardzo obiecujące, więc mam nadzieję, że punkty zaczniemy gromadzić już od Lubina" - powiedział dziennikarzom.

Reklama

Niedzielan wspólnie z Tomaszem Frankowskim z Jagiellonii Białystok z dorobkiem ośmiu goli prowadzi w klasyfikacji strzelców piłkarskiej ekstraklasy po rundzie jesiennej. Po zimowej przerwie rozgrywki zostaną wznowione w piątek, a spotkanie KGHM Zagłębie - Korona odbędzie się w sobotę.