Po rundzie jesiennej prowadząca w tabeli Jagiellonia (30 pkt) wyprzedza o trzy punkty Wisłę oraz Legię. Drużyny z Krakowa i Warszawy mogą już w piątek dogonić lidera, ponieważ mecz białostockiego zespołu ze Śląskiem Wrocław z powodu mrozu został przełożony na 8 marca.

Reklama

W czasie przerwy zimowej w wielu drużynach doszło do licznych zmian kadrowych, które miały wspólny mianownik. Kluby traciły polskie gwiazdy (np. Wisła - Pawła Brożka, Lech - Sławomira Peszkę, Jagiellonia - Kamila Grosickiego, Widzew - Marcina Robaka), a w ich miejsce sprowadziły zagranicznych piłkarzy. Głównie zawodników z ciekawym CV, reprezentantów swoich krajów.

Na uwagę zasługuje m.in. przyjście do Wisły byłego króla strzelców ligi bułgarskiej Cwetana Genkowa, uczestnika mundialu w 2006 roku Holendra Keva Jaliensa oraz reprezentanta Izraela Maora Meliksona, który zdołał już otrzymać polskie obywatelstwo.

KGHM Zagłębie Lubin sięgnęło po aktualnego króla strzelców ligi łotewskiej, zaledwie 18-letniego Denissa Rakelsa, a Widzew po podstawowego gracza kadry Łotwy Jurijsa Żigajevsa.

Wydarzeniem był jednak transfer Legii, która postawiła na reprezentanta Czech Michala Hubnika. Były gracz Sigmy Ołomuniec z dorobkiem 12 goli jesienią był najlepszym strzelcem czeskiej ekstraklasy, uchodzącej za silniejszą niż polska.

Reklama

Sezon zakończy się 29 maja. Dwie z 15 serii meczów w rundzie rewanżowej odbędą się w środku tygodnia.