"Chodzi oczywiście o pieniądze. Ceny proponowane przez stacje telewizyjne odbiegały od naszych oczekiwań" - powiedział PAP przewodniczący rady nadzorczej Ekstraklasy SA Jacek Masiota.

Reklama

W październiku 2010 roku spółka prowadząca rozgrywki najwyższej klasy skierowała do wszystkich potencjalnych licencjobiorców zaproszenie do składania ofert na nabycie praw medialnych. Rozpoczęty przetarg dotyczy trzech najbliższych sezonów: 2011/2012, 2012/2013 i 2013/2014.

Głównymi warunkami przetargu były m.in. pakiety meczów transmitowanych "na żywo", kolejka ligowa trwająca od piątku do poniedziałku i stałe godziny rozgrywania spotkań każdego dnia bez nakładania się ich na siebie.

Termin składania ofert minął 15 listopada, ale do dzisiaj nie wyłoniono zwycięzcy. Jak przyznał we wtorek Masiota, kluby upoważniły obecnie zarząd Ekstraklasy SA do rozmów z poszczególnymi stacjami telewizyjnymi. O terminie ich zakończenia nikt nie chce mówić. Wiadomo jedynie, że czasu pozostało bardzo niewiele.

Reklama

"Ile kluby oczekują od stacji telewizyjnych? Nie mogę ujawnić, w przeciwnym razie negocjacje nie miałyby sensu" - przyznał Masiota.

Obecnie prawa do transmisji meczów ligowych należą do stacji Canal Plus, a także - na zasadzie sublicencji - do Orange Sport. W 2008 roku suma trzyletniego kontraktu wyniosła 360 mln złotych.