Emocji nie powinno zabraknąć już w piątek na stadionie przy Łazienkowskiej, gdzie Legia podejmie o godz. 20.00 Śląsk Wrocław. Goście są niepokonani, od kiedy prowadzi ich doświadczony Orest Lenczyk. Z 10 dotychczasowych spotkań w ekstraklasie sześć zremisowali i cztery wygrali.
Z kolei Maciej Skorża będzie miał większe pole manewru, ponieważ w piątek będą już mogli zagrać kontuzjowani dotąd Dickson Choto i Artur Jędrzejczyk, oraz Ariel Borysiuk, który pauzował za żółte kartki. Na pewno nie wystąpią z kolei Tomasz Kiełbowicz i Maciej Rybus. W Śląsku natomiast, który we wtorek zremisował 1:1 z Jagiellonią w zaległym meczu 16. kolejki, zabraknie Amira Spahicia i Sebastiana Dudki. W drugim piątkowym meczu Górnik Zabrze również o godz. 20 podejmie Arkę Gdynia.
W sobotę okaże się czy Wisła Kraków będzie w stanie pozostać na pozycji lidera. W ostatnich dwóch spotkaniach w tym sezonie z Widzewem (w trzeciej kolejce ekstraklasy i 1/8 finału Pucharu Polski) Biała Gwiazda wygrała po 1:0. "Myślę, że będziemy mieli łatwiej niż w poprzednich meczach z łódzkim klubem. Mamy lepszą drużynę, ale musimy to pokazać na boisku. Zobaczymy kto z nas przeprowadził lepsze transfery" - powiedział na oficjalnej stronie Wisły jej obrońca Dragan Paljić.
Kibice Widzewa liczą na Nikę Dżalamidze, który przyczynił się do zwycięstwa łódzkiego zespołu w poprzedniej kolejce nad Koroną Kielce 3:1. 19-letni Gruzin zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty.
Również w sobotę Korona Kielce zainauguruje rundę wiosenną na własnym boisku. Marcin Sasal zimą zdecydował się dołączyć do swojego zespołu Dawida Janczyka, u którego widać jednak spore braki treningowe.
W innym sobotnim spotkaniu Ruch Chorzów podejmie PGE GKS Bełchatów. Na czwartkowym treningu Niebieskich torebkę stawową zerwał Grzegorz Bronowicki i dopiero po szczegółowych badaniach okaże się, kiedy wróci na boisko. Waldemar Fornalik będzie mógł natomiast liczyć na Sebastiana Olszara, który w poniedziałek mocno zbił kolano i początkowo przewidywano dłuższą przerwę. Z kolei trener gości Maciej Bartoszek nie będzie mógł wystawić jedynie Macieja Mysiaka, który narzeka na ból pachwiny.
W ostatnim sobotnim meczu druga w tabeli Jagiellonia podejmie czwartą Lechię Gdańsk. Pierwsze dwa spotkania w rundzie rewanżowej (1:1 ze Śląskiem i 0:0 z PGE GKS Bełchatów) pokazały, jak wiele dla zespołu Michała Probierza znaczył Kamil Grosicki, który zimą odszedł do tureckiego Sivassporu. Natomiast piłkarze Lechii nie będą musieli wyjeżdżać z Białegostoku po meczu, bo już w środę zagrają rewanż 1/4 finału Pucharu Polski (w pierwszym meczu było 0:0).
W niedzielę Jan Urban po raz pierwszy poprowadzi KGHM Zagłębie Lubin, gdzie zastąpił Marka Bajora. Przed byłym trenerem Legii Warszawa i Polonii Bytom wyjątkowo trudne zadanie, ponieważ jego zespół zmierzy się z Polonią Warszawa. Ewentualna porażka stołecznego zespołu może pozbawić pracy Holendra Theo Bosa, pod wodzą którego Czarne Koszule bezbramkowo zremisowały u siebie z Górnikiem Zabrze i przegrały na Łazienkowskiej z Legią 0:1. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie początek rundy właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski.
W ostatnim spotkaniu kolejki będąca na dnie tabeli Cracovia podejmie mistrza Polski - Lecha Poznań.
Program meczów 18. kolejki piłkarskiej ekstraklasy:
11 marca, piątek
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław (godz. 20.00)
Górnik Zabrze - Arka Gdynia (20.00)
12 marca, sobota
Korona Kielce - Polonia Bytom (14.45)
Ruch Chorzów - PGE GKS Bełchatów (17.00)
Wisła Kraków - Widzew Łódź (18.15)
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (19.15)
13 marca, niedziela
KGHM Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa (15.15)
Cracovia - Lech Poznań (17.15)