Inauguracja sezonu w Chorzowie nie wypadła zbyt okazale. Wydarzeniem meczu był powrót do polskiej ekstraklasy Kamila Kosowskiego. Popularny "Kosa" zagrał w naszej lidze po 3,5-letniej przerwie. W tym czasie występował w klubach z Hiszpanii i Cypru. Niestety, eksreprezentant Polski ma spore zaległości treningowe. Na murawie w ekipie Bełchatowa pojawił się dopiero po przerwie i grał tylko 37 minut, bowiem w końcówce po drugiej żółtej kartce został wyrzucony z boiska.

Reklama

Piłkarze Ruchu i GKS uraczyli niespełna cztery tysiące kibiców słabym widowiskiem. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie goście z Bełchatowa nie oddali ani jednego strzału na bramkę chorzowian. Niebiescy byli niewiele lepsi. Wprawdzie posiadali do przerwy wyraźną przewagę, ale na uwagę zasłużyła tylko jednak ich akcja. Po podaniu Macieja Jankowskiego sam na sam z bramkarzem znalazł się Arkadiusz Piech, lecz jego uderzenie obrobił Łukasz Sapela.

Po zmianie stron spotkanie było nieco lepsze. Goście już nie trzymali się tak kurczowo defensywy i w 60 min. prowadzenie dla GKS mógł zdobyć Dawid Nowak. Napastnik bełchatowian miał przed sobą tylko bramkarza, ale jego uderzenie obronił Matko Perdijić z Ruchu. Niewykorzystanie tej okazji szybko zemściło się na podopiecznych Pawła Janasa. Już dwie minuty później Niebiescy zdobyli gola. Po dośrodkowaniu z rogu Gabora Straki Sapela zbyt krótko wybił piłkę i Arkadiusz Piech strzałem z woleja skierował ją do siatki.

Bełchatowianie rzucili się do odrabiania strat i punkt uratował dla nich inny reemigrant Marcin Żewłakow. 35-letni napastnik zaledwie trzy minuty po wejściu na boisko wykorzystał precyzyjne podanie Nowaka i doprowadził do remisu.

Goście przez ostatnie osiem minut meczu grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Kosowskiego i tuż przed końcem meczu stracili bramkę. W doliczonym czasie gry sędzia Paweł Raczkowski podyktował problematyczny rzut karny za zagranie ręką jednego z obrońców GKS, a skutecznym egzekutorem "jedenastki" okazał się Paweł Abbott.

Reklama

Ruch Chorzów - PGE GKS Bełchatów 2:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Arkadiusz Piech (62), 1:1 Marcin Żewłakow (80), 2:1 Paweł Abbott (90+3-karny).

Żółta kartka - PGE GKS Bełchatów: Kamil Kosowski, Dawid Nowak. Czerwona kartka za drugą żółtą - PGE GKS Bełchatów: Kamil Kosowski (82).

Reklama

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 4 000.

Ruch Chorzów: Matko Perdijic - Igor Lewczuk, Żeljko Djokic, Rafał Grodzicki, Marek Szyndrowski - Wojciech Grzyb (83. Jakub Smektała), Gabor Straka, Marcin Malinowski, Łukasz Janoszka (89. Marek Zieńczuk) - Maciej Jankowski (56. Paweł Abbott), Arkadiusz Piech.

PGE GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Grzegorz Fonfara, Maciej Szmatiuk, Mate Lacic, Jacek Popek - Tomasz Wróbel, Miroslav Bozok, Damian Zbozień (77. Marcin Żewłakow), Łukasz Bocian (69. Grzegorz Baran), Dawid Nowak - Grzegorz Kuświk (46. Kamil Kosowski).