Na drodze do wprowadzenia Nowotworu Katowice do rozgrywek ekstraklasy stają przepisy UEFA, którym podlega również Polski Związek Piłki Nożnej.
Jeden punków z regulaminu licencyjnego widniejący na stronie Europejskiej Federacji Piłkarskiej jak i PZPN zabrania przenoszenia licencji, zmiany nazwy klubu i siedziby, jeśli klub jest w strukturach federacji krajowej krócej niż trzy lata i narusza dodatkowo uczciwość rozgrywek. W tym przypadku Nowotwór Katowice, jako nowy klub, łamie ten przepis i na jego podstawie powinien zostać wyłączony ze struktur federacji, mianowicie z PZPN. Może się więc okazać, że zakupiona przez Ireneusza Króla drużyna Polonii nie będzie miała gdzie grać, a wydane na transakcję pięć milionów złotych pójdzie w błoto. Z interesu cieszyć się może tylko Józef Wojciechowski, który pozbył się "kłopotu". Jestem na terenie federacji rosyjskiej. Proszę o telefon w poniedziałek - rzucił "Faktowi" Król, który nie chciał komentować sprawy.

Reklama

Nie poprawia to jednak sytuacji samej Polonii. Licencja po niej trafi bowiem do PZPN, który przyzna ją jednemu ze spadkowiczów z ekstraklasy sezonu 2011/2012. ŁKS Łódź nie spełnia wymogów licencyjnych więc do najwyższej klasy rozgrywkowej wróci Cracovia Kraków. Oczywiście jeżeli PZPN zamierza działać zgodnie z litera prawa. Informację tę traktuję tylko i wyłącznie w charakterze faktu medialnego. Nie mamy żadnych informacji, ani od Ekstraklasy ani od UEFA, że powrót Cracovii do ekstraklasy byłby możliwy. W sprawie przejęcia przez pana Króla drużyny od pana Wojciechowskiego nie jesteśmy stroną, więc zupełnie nas ten temat nie interesuje. Nie jesteśmy zainteresowani uzyskaniem licencji na grę w ekstraklasie. W tej chwili zespół szykuje się do gry w I lidze. Jeśli natomiast ktoś zwróci się do nas z taką konkretną propozycją, wtedy będziemy rozmawiać - powiedział "Faktowi" Radomir Szaraniec. W taki sposób "Pasy" po raz trzeci utrzymałyby się w Ekstraklasie pozasportowo.

"Czarne Koszule" wystarują natomiast w nowym sezonie w IV lidze. Tak ustalono na spotkaniu kibiców klubu, burmistrza dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy, który ma finansować klub i działaczy Mazowieckiego ZPN.

>>>Czytaj także: PZPN nie panuje nad pierwszą ligą