Miło było zobaczyć zestawienie napastników na Euro - Arkadiusz Milik z Ajaxu Amsterdam, Robert Lewandowski z Bayernu Monachium i Mariusz Stępiński z Ruchu Chorzów - mnie i każdemu kibicowi naszego klubu. Mariusz znalazł się przecież w znakomitym towarzystwie. To bardzo ważne, zwłaszcza że chyba takie bezpośrednie powołanie na mistrzowski turniej z Ruchu poprzednio zdarzyło się w latach 70. - dodał Smagorowicz.

Jak przyznał, udział 21-letniego zawodnika w ME ma też wymiar biznesowy. Po pierwsze klub dostanie z UEFA rekompensatę z tego tytułu, po drugie – dzięki reprezentacyjnej promocji rośnie wartość zawodnika.

Reklama

Mariusz ma z nami kontrakt obowiązujący jeszcze przez dwa lata, ale też – zgodnie z moją deklaracją złożoną w zimie – dostał od klubu zielone światło w kwestii ewentualnego transferu – przypomniał prezes.

Podkreślił, że sprzedaż piłkarzy jest normalną składową budżetu każdego klubu.

I cieszymy się, że my w ostatnim czasie regularnie w każdym okienku transferowym jesteśmy w tej materii aktywni – zaznaczył.

Reklama

Zwrócił też uwagę, iż w kadrze Adama Nawałki na ME znalazł się też pomocnik Filip Starzyński, który został piłkarsko ukształtowany w Ruchu, zanim rok temu przeniósł się do belgijskiego Lokeren, a później trafił do Zagłębia Lubin.

Zmieniliśmy cztery lata temu model zespołu po tym, jak w 2012 po zdobyciu wicemistrzostwa zostawiliśmy cały skład i popadliśmy w kłopoty finansowe. Brakuje nam w kadrze zawodników w "złotym wieku", czyli 24-28 lat, bo nas na nich po prostu nie stać – zaznaczył.

Jego zdaniem kluczowym elementem budowy drużyny opartej o kilku starszych zawodników i młodzież jest doświadczony sztab trenerski pod kierunkiem Waldemara Fornalika.

Przecież u nas w ostatnim sezonie na newralgicznej pozycji środkowego pomocnika grał cały czas Patryk Lipski mający 21 lat, ekstraklasowy debiut ma za sobą 16-letni Przemysław Bargiel, a w szatni "grzeją" się kolejni. I to wszystko jest powtarzalne, bo raz udać może się zawsze – zakończył Smagorowicz.

Latem kadra Ruchu znów zostanie odmłodzona, bo pożegnali się z klubem bardzo doświadczeni Marek Zieńczuk (37 lat) i Marek Szyndrowski (35).