Czech w poprzednim sezonie doprowadził zespół do największego sukcesu w 70-letniej historii klubu. Niespodziewanie zrezygnował z pracy w Piaście w połowie lipca, tuż przed startem sezonu ekstraklasy. Powodem było niezadowolenie z polityki transferowej władz klubu.
Wtedy zastąpił go asystent Jiri Necek, który 30 sierpnia z powodu niezadowalających wyników zespołu stracił pracę. Odszedł też prezes i na stanowisko 1 września wrócił poprzedni szkoleniowiec.
Latal przyszedł do Piasta w marcu 2015 roku, by ratować drużynę przed spadkiem. Zastąpił zwolnionego Hiszpana Angela Pereza Garcię. Podpisał najpierw krótką umowę, obowiązującą do końca sezonu, zakończonego na 12. miejscu. Działacze postanowili zostawić trenera, a zmienić zespół. Zatrudnili 13 nowych zawodników, a Latal doprowadził gliwiczan do wicemistrzostwa.
Wcześniej pracował m.in. w czeskim Baniku Ostrawa i słowackim MFK Koszyce. Jako piłkarz w barwach niemieckiego Schalke 04 Gelsenkirchen zdobył Puchar UEFA (1997), z reprezentacją Czech wywalczył wicemistrzostwo Europy w 1996 r.
Po ponownym objęciu Piasta deklarował, że chce, by jego zespół grał tak jak w poprzednim sezonie. Nie udało mu się to. W niedzielę Piast przegrał piąty z rzędu ligowy mecz, ulegając na wyjeździe Górnikowi Łęczna 0:1 po golu w doliczonym czasie i spadł na przedostatnie miejsce w tabeli.
Gliwiczanie mieli wiosna walczyć o miejsce w czołowej ósemce. Tylko realizacja tego celu zapewni piłkarzom i trenerom premie finansowe.
We wtorek i środę po kilka godzin nad sytuacją w klubie dyskutowali członkowie rady nadzorczej. Kiedy nie wydali żadnego komunikatu, wydawało się, że Latal zostanie. Tymczasem dwa dni przed ligowym spotkaniem z Wisłą Kraków stracił pracę wraz z asystentami Bogdanem Wilkiem i Ladislavem Maierem.
Podczas zaplanowanej na piątkowe południe konferencji prasowej ma zostać przedstawiony trener, który poprowadzi zespół w sobotnim meczu.