Hamalainen po raz pierwszy od dłuższego czasu zagrał w podstawowym składzie "Wojskowych".
Po tym jak Thibault Moulin otrzymał żółtą kartkę w poprzednim meczu myślałem, że będę miał szansę zagrać w podstawowym składzie. Zastanawiałem się, jak trener Jacek Magiera ustawi zespół. Zagrałem w środku pola, czyli tam, gdzie czuję się najlepiej. Dawno nie występowałem na tej pozycji i musiałem sobie trochę przypomnieć, jak się tam gra - żartował Fin.
30-letni pomocnik strzelił dwie bramki. M.in. dzięki jego trafieniom Legia po raz pierwszy w historii pokonała zespół z Niecieczy.
Ważne było, aby szybko strzelić bramkę i to nam się udało. Potem mieliśmy kilka klarownych sytuacji, z których jedną wykorzystaliśmy. Po przerwie było nam już zdecydowanie łatwiej. Ważne jednak, że zachowaliśmy czyste konto - ocenił.
Legia zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Po punkcie traci do Lecha i Jagiellonii, z którymi zagra w najbliższych dniach. W środę podopieczni Magiery podejmą "Kolejorza", a w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią.
Wysokie zwycięstwo z Termaliką na pewno dobrze wpłynie na nas przed meczem z Lechem. Choć do końca sezonu pozostały cztery kolejki, to nie odczuwamy większej presji. Chcieliśmy zbliżyć się do Lecha i Jagiellonii przed bezpośrednimi meczami z tymi zespołami. W rywalizacji z nimi musimy zagrać na swoim najwyższym poziomie. Wówczas sięgniemy po mistrzostwo Polski - zakończył Hamalainen.