W 20. kolejce, ostatniej przed przerwą zimową, w składzie liderującej Legii zabraknie Jędrzejczyka i Lewczuka.
"Artur Jędrzejczyk nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na jutrzejsze spotkanie w Lubinie. Uszkodzenie mięśnia czworogłowego jest na tyle groźne, że może spowodować jeszcze poważniejszą kontuzję. Nie chcemy ryzykować nawet w obliczu rozpoczynającej się przerwy w rozgrywkach. Z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować będzie Igor Lewczuk. Szansę dostaną zawodnicy, którzy ostatnio mniej grali, ale więcej trenowali, by być gotowym w takim momencie" - powiedział trener Aleksandar Vukovic na konferencji prasowej w Warszawie.
Prawdopodobnie w tej sytuacji parę stoperów w piątkowym meczu (godz. 20.30) tworzyć będą Mateusz Wieteska i Inaki Astiz.
"Wieteska jest praktycznie podstawowym zawodnikiem. Wiele wskazuje, że obok nie zagra Astiz, dla którego to będzie występ po dłuższym czasie. Ale mówimy o bardzo doświadczonym piłkarzu, który jest przykładem dla wszystkich jeśli chodzi o podejście i zaangażowanie na treningach. Nie mam żadnych obaw. Musimy sobie poradzić jako cała drużyna, to nie kwestia jednego zawodnika" - podkreślił szkoleniowiec.
Legia zgromadziła 38 punktów, o trzy wyprzedza Pogoń Szczecin i o cztery Śląsk Wrocław. Zagłębie zajmuje 10. miejsce - 25 pkt.
"Nie jedziemy +rozjechać+ Zagłębia. Nigdy takie słowa nie padną z mojej strony. Z pokorą podchodzimy do tego meczu. Wygraliśmy kilka spotkań, ale musimy szanować przeciwników. Lubinianie są lepszy zespołem niż wskazuje na to ich pozycja w tabeli, a w składzie mają kilku piłkarzy, którzy z powodzeniem mogliby u nas powalczyć o miejsce w drużynie. Takie są fakty i na nie musimy być gotowi" - podkreślił Vukovic.
Zespół z Warszawy ma szansę jeszcze powiększyć przewagę w tabeli, o ile tego samego dnia Pogoń nie zdobędzie kompletu przed własną publicznością z Koroną Kielce (14. lokata), a Śląsk nie wygra na wyjeździe z Cracovią (4. miejsce).
Przygotowania do decydującej części rywalizacji w ekstraklasie legioniści rozpoczną 9 stycznia.