Klub z Wielkopolski, podobnie jak przed rokiem, obrał kierunek turecki w kwestii przygotowań do drugiej części sezonu. Wybrał dokładnie ten sam hotel w Belek, a nawet zagra jeden mecz towarzyski z tą samą drużyną - serbskim FK Vozdovac. Ubiegłoroczne zgrupowanie nie było jednak do końca udane, Lech przegrał cztery z pięciu spotkań kontrolnych, a dość częste opady deszczu nie sprzyjały przygotowaniom. Odbiło się to też na dyspozycji zespołu w lidze, po siedmiu meczach rundy wiosennej zwolniono trenera Adama Nawałkę.

Reklama

Karol Bartkowiak, asystent trenera Dariusza Żurawia, przyznał, że prognozy pogody w najbliższych dniach na Riwierze Tureckiej są optymistyczne.

"Trudno wypowiadać mi się o ubiegłorocznych przygotowaniach, ale wiemy, że ze względu na pogodę, były one utrudnione. Sprawdziliśmy prognozy i są one bardzo korzystne w tym najbliższym okresie. Co do wyników - to nigdy nie powiem, że nie są one ważne. Może wynik nie zawsze jest istotny w piłce młodzieżowej, ale tu jest bardzo ważny. Jednocześnie w tych meczach będziemy dawali szansę zawodnikom, by mogli się pokazać" - mówił przed wylotem do Belek.

"Kolejorz" w podróż do Turcji udał się w niedzielę rano. W Belek już we wtorek zmierzy się z Astrą Giurgiu (Rumunia), a następnie zagra z Szachtarem Donieck, NK Maribor oraz FK Vozdovac.

Reklama

Żuraw zadecydował, że w zgrupowaniu weźmie udział 26 piłkarzy w tym kilku z rezerw, którzy jeszcze nie mają na koncie występów w ekstraklasie: Karol Smajdor, Jakub Niewiadomski, Bartosz Bartkowiak, Jakub Karbownik i Filip Szymczak. Zabrakło miejsca dla kontuzjowanych od dłuższego czasu Roberta Gumnego i Tomasza Cywki, natomiast niedawno urazu nabawił się Paweł Tomczyk, który też zostanie w Poznaniu. Do Turcji nie poleciał także pomocnik Maciej Makuszewski. Były reprezentant kraju otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. W składzie jest tylko dwóch napastników - Christian Gytkjaer oraz Szymczak.

Na obozie przygotowawczym zabraknie również Joao Amarala, który został wypożyczony do portugalskiego Pacos de Ferreira oraz Tymoteusza Klupsia, który na tej samej zasadzie dołączył do Piasta Gliwice. Z kolei Rosjanin Timur Żamaledtinow przebywa na testach w Uralu Jekaterynburg.

Bartkowiak zdradził, że podczas zgrupowania zawodnicy będą pracować nad nowym, zmodyfikowanym modelem gry.

Reklama

"Wyciągnęliśmy wnioski z ostatnich meczów, w których mocno zwróciliśmy uwagę na grę obronną. I w końcówce rundy wyglądała ona coraz lepiej. Teraz będziemy starali się skupić się i na grze w defensywie, i na budowie ataku oraz finalizacji akcji. Zdobyliśmy sporo bramek, lecz są mankamenty w różnych fazach gry i na tym będziemy pracować" - wyjaśnił.

29 stycznia lechici wrócą do kraju. W pierwszym meczu rundy wiosennej 8 lutego przed własną publicznością zagrają z Rakowem Częstochowa.

Belek jest obecnie najpopularniejszym miejscem zgrupowań dla klubów polskiej ekstraklasy. Oprócz Lecha, turecki kurort wybrali: Cracovia, Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk, Legia Warszawa, ŁKS Łódź, Pogoń Szczecin, Wisła Kraków, Wisła Płock i Zagłębie Lubin.