Kosta Runjaic zapowiadał przed meczem z Jagiellonią, że po słabym występie w Zabrzu w Pogoni nastąpią zmiany. Nie zdradził, ile ich będzie. Okazało się, że dokonał rewolucji wymieniając pięć ogniw w swej maszynie, by w końcu zaskoczyła. Najistotniejszą wydawało się być wystawienie na szpicy Pawła Cibickiego. To sygnał dla dwójki napastników Michalis Manias – Soufian Benyamina, że na razie nie zdali egzaminu na następcę Adama Buksy. Ponadto nowymi twarzami w wyjściowej jedenastce Pogoni byli Igor Łasicki, Damian Dąbrowski, Santeri Hostikka i David Stec.

Reklama

Iwajło Petew, mimo iż jego Jagiellonia wiosną spisuje się fatalnie, rewolucji nie dokonał. W porównaniu do spotkania z Lechem wymienił tylko jednego piłkarza. Na ławce zostawił Zorana Arsenicia wprowadzając na prawą obronę Jakuba Wójcickiego.

Pogoni bardzo zależało na przełamaniu się i wygraniu meczu przed własną publicznością, toteż od pierwszych minut z impetem zaatakowała. Pierwszy już w 8 min strzelał Hubert Matynia. Jego wolej o centymetry minął lewy słupek. Potem trzykrotnie na bramkę Damiana Węglarza uderzał Hostikka. Najbliżej powodzenia był w 10. min, gdy jego główkę z linii bramkowej wybił Ivan Runje.

Później jeszcze Kozulj strzelał spoza pola karnego tuż obok słupka w 22. min, a sześć minut później Cibicki potężnie uderzył z rzutu wolnego z 30 metrów – Węglarz sparował piłkę na róg. Wydawało się, że kwestią czasu jest bramka dla Pogoni, tymczasem gola strzelili goście. Maciej Makuszewski zakręcił obrońcami przy linii pola karnego i strzelił płasko po ziemi, pokonując Dantego Stipicę.

Tuż po wznowieniu gry Jagiellonia mogła dobić gospodarzy, ale Jakov Puljic przegrał pojedynek sam na sam ze Stipicą.

Reklama

Gospodarze dopięli swego kilka minut później. Akcję prawym skrzydłem rozprowadził Marcin Listkowski, wyłożył piłkę Cibickiemu, który z całej siły wpakował ją w okienko. 68. min była kluczowym momentem dla losów meczu. Wychodzącego na pozycję sam na sam z bramkarzem Makuszewskiego sfaulował tuż przed polem karnym Konstantinos Triantafyllopoulos. Pierwszą karą dla Pogoni była czerwona kartka dla stopera, drugą strzał Ariela Borysiuka z rzutu wolnego, który przeleciał pod nogami muru i zaskoczył Stipicę.

Grający w dziesiątkę gospodarze do końca meczu starali się doprowadzić do wyrównania, ale zmasowana obrona Jagiellonii nie dała się zaskoczyć.

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Maciej Makuszewski (34), 1:1 Paweł Cibicki (54), 1:2 Ariel Borysiuk (69)

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: David Stec. Jagiellonia Białystok: Ivan Runje, Taras Romanczuk, Przemysław Mystkowski, Jakub Wójcicki, Karol Struski

Czerwona kartka - Pogoń Szczecin: Kostas Triantafyllopoulos (68-faul)

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Widzów: 2 894

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - David Stec, Kostas Triantafyllopoulos, Igor Łasicki, Hubert Matynia - Sebastian Kowalczyk, Marcin Listkowski (82. Soufian Benyamina), Damian Dąbrowski, Zvonimir Kozulj (68. Mariusz Malec), Santeri Hostikka (58. Srdjan Spiridonovic) - Paweł Cibicki

Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Andrej Kadlec, Ivan Runje, Bogdan Tiru, Jakub Wójcicki - Maciej Makuszewski (72. Tomas Prikryl), Ariel Borysiuk, Taras Romanczuk, Martin Pospisil (90. Dawid Szymonowicz), Przemysław Mystkowski (62. Karol Struski) - Jakov Puljic