25 zawodników Lechii rozpoczęło zgrupowanie w poniedziałek. Na początku wszyscy, łącznie z członkami sztabów szkoleniowego oraz medycznego, przeszli testy na obecność koronawirusa i we wtorek okazało się, że jeden z nich dał wynik pozytywny.
Gdański klub, z uwagi na dobro osobiste piłkarza, nie podał jego personaliów, ale nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o obcokrajowca. Poinformował jednocześnie, że zawodnik, u którego stwierdzono obecność koronawirusa, czuje się dobrze i przechodzi chorobę bezobjawowo. Wyniki badań pozostałych członków drużyny oraz sztabu szkoleniowego były negatywne.
Do momentu otrzymania wyników na zgrupowaniu nie odbywały się spotkania grupowe, a treningi prowadzone były w grupach kilkuosobowych. W hotelu oraz na obiektach sportowych zachowany był reżim sanitarny.
Po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu klub zawiesił zaplanowane wcześniej treningi i niezwłocznie poinformował odpowiednią Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną oraz Zespół Medyczny PZPN.
Sanepid podjął decyzję, że kończymy zgrupowanie i w środę po śniadaniu udajemy się do Gdańska. W tej sytuacji zaplanowany na sobotę w Warszawie sparing z Rakowem Częstochowa nie odbędzie się. Niektórzy piłkarze wracają swoimi samochodami, część podróżować będzie klubowym busem. Do końca tygodnia wszystkie osoby obecne na zgrupowaniu przebywać będą w izolacji, a w poniedziałek ponownie przejdą testy na obecność koronawirusa. We wtorek, kiedy poznamy ich wyniki, podjęte zostaną kolejne decyzje – powiedział dyrektora biura komunikacji i marketingu Lechii Arkadiusz Bruliński.
To drugi przypadek koronawirusa w klubie ekstraklasy przed inauguracją nowego sezonu. W sobotę SARS-CoV-2 stwierdzono u zawodnika Wisły Płock. Z tego powodu „Nafciarze” nie pojechali na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego.