Przed rozpoczęciem treningów z kadrą narodową czeska federacja, zgodnie z obowiązującymi przepisami, koordynowała badania zawodników pod kątem wirusa SARS-CoV-2. Wynik testu Tomasa Pekharta był ujemny i pozwolił na jego treningi z reprezentacją. Kolejne badanie przeprowadzone zostało przed meczem z drużyną Niemiec i w tym wypadku wynik okazał się pozytywny. Zawodnik czuje się dobrze i pozostaje pod stałą obserwacją sztabu medycznego - przekazała w komunikacie Legia Warszawa.
31-letni Pekhart zdobył w tym sezonie ekstraklasy osiem goli i prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników.
O kłopotach zdrowotnych czeskiego napastnika poinformował 2 listopada trener Legii Czesław Michniewicz, zaraz po wygranym 3:0 spotkaniu ligowym z Wartą Poznań. Pekhart zdobył wtedy bramkę w 30. minucie. Na konferencji prasowej szkoleniowiec przyznał: "W przerwie meczu Tomas Pekhart zgłosił, że jest mu zimno i nie ma węchu".
Pekhart grał wtedy do 74. minuty, a zastąpił go Maciej Rosołek.
Następnego dnia Legia podała, że testy na obecność wirusa SARS-CoV-2 u Igora Lewczuka (na rozgrzewce przed meczem z Wartą zgłosił problemy ze zdrowiem; grał 90 minut) i Pekharta dały wynik negatywny.
Tomas Pekhart zgłosił gorsze samopoczucie oraz jeden z potencjalnych objawów po zejściu z boiska i został natychmiast odizolowany od zespołu, wrócił do Warszawy oddzielnym samochodem. Klub na bieżąco spełnia wszystkie procedury, zawodnicy Legii są jednymi z najczęściej badanych w całej lidze (...) - zaznaczono w oświadczeniu.
Czeskiego gracza zabrakło w ligowym hicie 8 listopada (niedziela) z Lechem Poznań, w którym Legia triumfowała 2:1.
Wcześniej, w komunikacie stołeczny klub przekazał, że przed dopuszczeniem Czecha do treningów w piątek wykonano kolejny test wymazowy, którego wynik był niejednoznaczny. W związku z czym test powtórzono w sobotę. Potwierdzono wynik negatywny, co pozwoliło zawodnikowi na powrót do zajęć. Następnie wyjechał na zgrupowanie drużyny narodowej.