W tym sezonie Wisła strzeliła tylko trzy gole na swoim stadionie, Podbeskidzie jeszcze nie wygrało na wyjeździe, w sześciu meczach drużyna zdobyła tylko dwa punkty, straciła 18 bramek, zdobywając pięć.
Stawką spotkania były dla gospodarzy w miarę spokojne święta, a potem okres przygotowawczy, ale pierwsze dziesięć minut nie potwierdzało ich chęci wygrania pojedynku. Potem płocczanie zaatakowali. W 12. min Aleksander Komor uratował swoją drużynę przed stratą bramki, którą próbował strzelić Patryk Tuszyński. Piłka wyszła poza boisko, z rzutu rożnego w 13. min rozpoczął akcję Mateusz Szwoch, posłał futbolówkę prosto na głowę Tuszyńskiego, a ten wpakował ją do siatki.
Po zdobyciu gola Wisła nadal atakowała. W 18. min odbitą piłkę próbował znowu skierować w kierunku bramki Podbeskidzia i zaskoczyć Michala Peskovica Piotr Tomasik, ale bramkarz gości poradził sobie ze strzałem z 25 m. W 21. min Szwoch dośrodkował wprost na głowę Alana Urygi, który takich okazji nie zwykł marnować, wysoko wyskoczył i za chwilę piłka ponownie zatrzepotała w siatce.
Szwoch zaliczył dwie asysty, a postanowił w 29. min także wpisać się na listę strzelców. Oddał zaskakujący strzał, który z wielkim trudem obronił Peskovic. Po półgodzinie gry Wisła miała na swoim koncie pięć strzałów, wszystkie celne. W statystykach gości do końca pierwszej połowy widniały w tych elementach dwa zera.
Po zmianie stron Wisła zwolniła, nie grała już tak agresywnie w ataku, za to piłkarze z Bielska coraz śmielej podchodzili na pole karne płockiego zespołu i próbowali zaskoczyć Krzysztofa Kamińskiego. W 69. min zaatakował Kamil Biliński, piłkę wybił bramkarz nafciarzy, ale ta w zamieszaniu podbramkowym odbiła się od Dusana Lagatora i wpadła do siatki.
Płocczanie ruszyli do ataku. W 77. min rzut rożny tym razem wykonywał Giorgi Merebaszwili, który posłał piłkę prawie po ziemi, a lewą nogę przyłożył do niej Mateusz Lewandowski i futbolówka znalazła się w siatce.
Wisła Płock - Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:1 (3:0).
Bramki: 1:0 Patryk Tuszyński (13), 2:0 Alan Uryga (21), 3:0 Dusan Lagator (38), 3:1 Dusan Lagator (70-samobójcza), 4:1 Mateusz Lewandowski (77).
Żółta kartka - Wisła Płock: Patryk Tuszyński, Alan Uryga. Podbeskidzie Bielsko-Biała: Filip Modelski, Bartosz Jaroch, Michał Rzuchowski. Czerwona kartka za drugą żółtą - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Bartosz Jaroch (61), Michał Rzuchowski (85).
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Mecz bez udziału publiczności.
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Angel Garcia Cabezali, Jakub Rzeźniczak, Alan Uryga, Piotr Tomasik - Filip Lesniak, Dusan Lagator, Damian Rasak (82. Hubert Adamczyk), Mateusz Szwoch (82. Torgil Gjertsen), Dawid Kocyła (65. Mateusz Lewandowski) - Patryk Tuszyński (65. Giorgi Merebaszwili).
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Peskovic - Filip Modelski, Milan Rundic, Aleksander Komor, Bartosz Jaroch - Gergo Kocsis (71. Jakub Bieroński), Michał Rzuchowski, Karol Danielak (46. Łukasz Sierpina), Mateusz Marzec (78. Serhij Miakuszko), Maksymilian Sitek (46. Filip Laskowski) - Kamil Biliński (78. Ivan Martin).