Krakowianie zajmują obecnie 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów i nadal nie są jeszcze pewni utrzymania. Sytuacja Jagiellonii jest trochę lepsza, bo zgromadziła o pięć punktów więcej, ale to wciąż za mało, aby spokojnie myśleć o końcowej fazie sezonu. Ekipa z Podlasia w ostatniej kolejce przegrała u siebie 0:1 ze Śląskiem Wrocław, więc na pewno będzie chciała się zrewanżować za tę wpadkę.

Reklama

Dla Probierza wizyty w Białymstoku mają wymiar sentymentalny, bo dwukrotnie z powodzeniem tam pracował i zyskał duży szacunek u kibiców.

Z Jagiellonią rozstawałem się w zgodzie, nie byłem z nikim pokłócony. Z tymi ludźmi cały czas utrzymuję kontakt, kibice też piszą do mnie SMS-y. Jest to klub, w którym spędziłem parę lat, zawsze mam go w pamięci. Nigdy nie żałowałem decyzji o odejściu, bo tak chciałem w tamtym momencie. Odchodząc powiedziałem, że jest to stabilny klub, który będzie się pokazywał w Europie i pokazał się po roku, bo był tam bardzo dobry zespół. Ja zmieniłem klub i Cracovia dwa razy grała w Europie, też zdobyliśmy trofeum – przypomniał Probierz, który cieszy się na spotkania z obecnym trenerem Jagiellonii Rafałem Grzybem.

Reklama

To piłkarz, którego chyba najdłużej prowadziłem w ekstraklasie. Fajnie, że sobie tak ułożył tę karierę, że nadal jest w klubie. To profesjonalista i fantastyczny człowiek, wielką przyjemnością było z nim pracować - podkreślił.

Mecz z Lechem przywrócił wiarę

Reklama

Cracovia do Białegostoku pojedzie podbudowana wygraną z Lechem, która oznaczała przerwanie serii dziewięciu spotkań bez wygranej. Probierz przyznał, że cały czas wierzył, że karta w końcu się odwróci.

Zawodnicy solidnie pracowali, dlatego też nie wpadaliśmy w panikę, wiedzieliśmy, że to przyniesie efekty. Wierzę, że jeśli dalej tak solidnie będziemy trenować, to wywalczymy kolejne punkty – wyjaśnił.

Sytuacja kadrowa "Pasów" jest stabilna, choć pojawił się problem z obsadą lewej obrony, gdyż za kartki pauzować musi Luis Rocha, którego tuż przed zamknięciem okna transferowego pozyskano z Legii Warszawa.

Znowu musimy kombinować z lewą obroną, zresztą było tak cały czas, do momentu aż przyszedł Luis. Zastanowimy się, co zrobić, aby dobrze zaprezentować się w tym meczu – stwierdził Probierz.

Mecz w Białymstoku rozpocznie się w piątek o godzinie 18. Poprzednie spotkanie tych drużyn Cracovia wygrała 3:1.