W pierwszej połowie gra toczyła się niemal wyłącznie na połowie mielczan. W 32. minucie ładnie strzelił z dystansu Joao Amaral, ale wprost w ręce Rafał Strączka. Już minutę później było gorąco pod bramką Stali. "Kolejorz" przeprowadził kontrę, która jednak zakończyła się złym wyłożeniem piłki przez Mikaela Ishaka. W 38. min z bliska, ale niecelnie uderzył na bramkę Pedro Rebocho.
Ostatecznie Stal nie straciła gola w pierwszej połowie, a na początku drugiej śmielej zaatakowała.
W 46. min z piłką w pole karne rywala wbiegł Mateusz Mak. Przy nim było jednak dwóch obrońców Lecha. Gracz Stali upadł, ale sędzia orzekł, że nic nie było. Cztery minuty później bliski pokonania Filipa Bednarka był wspomniany Mak, ale jego uderzenie było minimalnie niecelnie.
Szybko Lech ponownie przejął inicjatywę. W 53. min po "główce" Jakuba Kamińskiego piłka odbiła się od poprzeczki.
Mimo zdecydowanej przewagi, drużyna ze stolicy Wielkopolski nie zdołała zdobyć w Mielcu gola. W końcówce dwa razy w bardzo dogodnej sytuacji do jego strzelenia był Antonio Milic. W pierwszym przypadku piłka po jego główce poszybowała obok bramki. Z kolei strzał z woleja w ostatniej minucie doliczonego czasu gry obronił Strączek.
PGE FKS Stal Mielec - Lech Poznań 0:0.
Żółte kartki: PGE FKS Stal Mielec - Marcin Flis, Fabian Piasecki, Bożidar Czorbadżijski.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 6200.
PGE FKS Stal Mielec: Rafał Strączek - Konrad Wrzesiński (62. Jonathan de Amo), Mateusz Żyro (82. Kamil Kościelny), Marcin Flis, Krystian Getinger - Mateusz Mak (74. Koki Hinokio), Maciej Urbańczyk, Mateusz Matras, Grzegorz Tomasiewicz (82. Bożidar Czorbadżijski), Maksymilian Sitek (82. Wiktor Kłos) - Fabian Piasecki.
Lech Poznań: Filip Bednarek - Pedro Rebocho, Antonio Milic, Bartosz Salamon, Lubomir Satka (46. Joel Pereira) - Adriel Ba Loua (69. Dani Ramirez), Jesper Karlstroem, Joao Amaral (84. Artur Sobiech), Pedro Tiba, Jakub Kamiński - Mikael Ishak.