Mecz rozpoczął trzy godziny później niż planowano. Powodem były poranne obfite opady śniegu. W efekcie sparing rozegrano wieczorem, w temperaturze bliskiej zera.
Górnik po 19 kolejkach zajmuje siódme miejsce w tabeli, a Ołeksandrija jest szósta. Ukraińcy podczas tureckich przygotowań przegrali w sparingu z Zagłębiem Lubin 1:2. W środę prowadzili 2:0 po błędach polskiej drużyny w defensywie. Najpierw zabrzanie nie upilnowali w polu karnym Bondarenki przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego, potem zgubili piłkę przy wrzucie z autu na własnej połowie.
Kontaktowego gola płaskim uderzeniem w długi strzelił Lukas Podolski. Po zmianie stron co prawda piłkarze Ołeksandrii cieszyli się z trzeciej bramki, jednak sędzia Damian Kos jej nie uznał, z racji spalonego. A potem hiszpański napastnik Górnika Jesus Jimenez technicznym, lekkim uderzeniem, ustalił wynik z rzutu karnego.
Wcześniej podczas pobytu w Belek podopieczni trenera Jana Urbana zremisowali z zespołem bułgarskiej elity Lewskim Sofia 1:1 i wygrali z drugoligową rosyjską Bałtiką Kaliningrad 2:1. W czwartek popołudniu wyruszą w drogę powrotną do Zabrza.
Zabrzanie w pierwszym tegorocznym spotkaniu ligowym zmierzą się 5 lutego na wyjeździe ze Stalą Mielec.
Górnik Zabrze - FK Ołeksandrija 2:2 (1:2).
Bramki: 0:1 Walery Bondarenko (20.), 0:2 Artur Awagimian (29.), 1:2 Lukas Podolski (34.), 2:2 Jesus Jimenez (75., karny).