Jubileuszowe spotkanie już od wielu dni cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, a bilety skończyły się na początku tygodnia. Na trybunach zasiadło nieco ponad 40 tysięcy widzów, co jest najlepszą frekwencją w tym sezonie w ekstraklasie.
Białostoczanie chcieli popsuć święto gospodarzom i nie zamierzali występować jedynie w roli urodzinowego gościa. Wprawdzie przez pierwszy kwadrans musieli się mocno napracować pod własnym polem karnym, bowiem podopieczni Macieja Skorży zaczęli z ogromnym animuszem. Lekkie strzały Jaspera Karlstroem i Mikaela Ishaka nie stanowiły jednak większego problemu dla Zlatana Alomerovicia.
Piłkarze Lecha rozciągali grę, wymieniali dziesiątki podań, ale obrona gości grała pewnie, nie popełniała błędów i większość ataków rywala rozbijała przed polem karnym. Drużyna z Podlasia dopiero w końcówce zagościła pod bramką Filipa Bednarka. Po kontrataku Bojan Nastic próbował zaskoczyć nierozgrzanego golkipera "Kolejorza", ale ten wybił na rzut rożny.
Pierwsze minuty po przerwie zadecydowały o losach spotkania. Najpierw do przedłużonego przez Karlstroema dośrodkowania dopadł Ishak i otworzył wynik.
Na bramkę Alomerovicia sunął atak za atakiem, sześć minut później po podaniu Jakuba Kamińskiego wynik podwyższył Joao Amaral, który na murawie pojawił się po przerwie.
Poznaniakom "ciężar gatunkowy" meczu spadł z serca i grało im się łatwiej, a goście sprawiali wrażenie mocno oszołomionych. W 70. minucie owacyjnie przez kibiców został przywitany Kędziora, który w czwartek podpisał kontrakt z Lechem do końca sezonu. Obrońca reprezentacji na boisku pojawił się razem z innym wychowankiem "Kolejorza" Dawidem Kownackim, który zaledwie po 70 sekundach trafił do siatki wykorzystując podanie Amarala.
Gospodarze mogli wygrać wyżej, w końcówce poprzeczka uratowała Jagiellonię od utraty kolejnego gola, a w doliczonym czasie gry strzał głową Antonio Milicia obrońcy gości wybili z linii bramkowej.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 3:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Mikael Ishak (47), 2:0 Joao Amaral (53), 3:0 Dawid Kownacki (72)
Żółta kartka - Lech Poznań: Filip Marchwiński. Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Miłosz Matysik
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 40 072
Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira (70. Tomasz Kędziora), Bartosz Salamon, Antonio Milic, Pedro Rebocho - Adriel Ba Loua (70. Dawid Kownacki), Jesper Karlstroem (76. Filip Marchwiński), Dani Ramirez, Nika Kwekweskiri, Jakub Kamiński (76. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak (46. Joao Amaral)
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Tomas Prikryl (83. Filip Piszczek), Bogdan Tiru, Miłosz Matysik, Bojan Nastic - Karol Struski (64. Bartłomiej Wdowik), Martin Pospisil (75. Jakub Orpik), Oliwier Wojciechowski (75. Kacper Tabiś), Taras Romanczuk, Diego Santos Carioca - Przemysław Mystkowski (64. Fedor Cernych)