Przyznał, że w swojej karierze szkoleniowej nie miał w zespole golkipera z taką serią.
Teraz kolej na outsidera
Gliwiczanie, którzy nie przegrali siedmiu kolejnych spotkań w lidze, tydzień wcześniej zremisowali na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Wisłą Kraków 2:2. W sobotę (godz. 15.00) podejmą zamykającego tabelę Górnika Łęczna.
To są trudne spotkania, wiemy, jaki mają ciężar gatunkowy dla tych drużyn. Trzeba być czujnym, skoncentrowanym. Górnik też potrafi zaskoczyć i na pewno będzie w każdym meczu szukał punktów - ocenił szkoleniowiec.
Po ostatniej porażce 0:4 z Pogonią Szczecin z ekipą z Łęcznej pożegnał się trener Kamil Kiereś, jego obowiązki tymczasowo przejął asystent Andrzej Orszulak.
U siebie powinniśmy mieć inicjatywę, prowadzić grę. Niewiadomą jest to, w jakim ustawieniu taktycznym wyjdą goście. Mamy swoje przypuszczenia, jeśli się nie sprawdzą – bierzemy pod uwagę inne warianty, aby nie być zaskoczonym. Nie uciekamy od tego, że jesteśmy faworytem - stwierdził Fornalik.
Niecodzienne zagranie Czerwińskiego
W meczu z Wisłą stoper gliwiczan Jakub Czerwiński, zwykle walczący w pojedynkach powietrznych o piłkę, popisał się pięknym, technicznym dośrodkowaniem, po którym gola głową zdobył Kamil Wilczek.
Przyznam, że było to coś nowego. Pewnie podczas treningów takie zagrania się sporadycznie zdarzają. Życzę Kubie, żeby strzelał gole, ale jeśli ma też tak dogrywać - niech będzie - dodał trener podczas czwartkowej konferencji prasowej.