Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 2:0 (0:0).

Bramka: 1:0 Tomasz Kupisz (58-głową), 2:0 Jesus Imaz (78).

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Nene, Maciej Bortniczuk, Taras Romanczuk. Pogoń Szczecin: Marcel Wędrychowski, Wahan Biczachczian.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5 450.

Reklama

Jagiellonia Białystok:Zlatan Alomerovic - Dusan Stojinovic, Israel Puerto, Mateusz Skrzypczak, Jakub Lewicki - Tomasz Kupisz (88. Maciej Twarowski), Taras Romanczuk, Nene (73. Michal Sacek), Juan Camara (57. Jesus Imaz) - Maciej Bortniczuk (46. Bartłomiej Wdowik), Bartosz Bida (73. Paweł Olszewski).

Reklama

Pogoń Szczecin:Dante Stipica - Linus Wahlqvist (60. Maciej Stolarski), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris (76. Leo Borges) - Marcel Wędrychowski (84. Alexander Gorgon), Damian Dąbrowski, Rafał Kurzawa (76. Wahan Biczachczian), Sebastian Kowalczyk - Kamil Grosicki, Pontus Almqvist (60. Luka Zahovic).

Ważne zwycięstwo Jagiellonii w walce o utrzymanie się w ekstraklasie; wygrana z Pogonią to pierwsze trzy punkty po serii ośmiu porażek i remisów.

Reklama

pożegnanie wieloletniego obrońcy Ivana Runje

Przed meczem kibice, władze klubu i piłkarze pożegnali wieloletniego obrońcę Jagiellonii Ivana Runje; podobizna Chorwata znalazła się w klubowej galerii sław. 32-latek grał w Jagiellonii przez sześć lat; niedawno rozwiązał kontrakt, po kilkunastu miesiącach walki o powrót na boisko po poważnej kontuzji. Mimo kolejnych operacji i rehabilitacji, nie udało się. Ostatecznie Runje zakończył karierę.

Miejscowi kibice z niepokojem czekali na początek meczu. W składzie zabrakło bowiem czterech pewniaków: Jesusa Imaza, który był jednak na ławce rezerwowych oraz Marca Guala, Bojana Nastica i Tomasa Prikryla; ten ostatni wypadł ze składu w ostatniej chwili.

Pierwsza połowa z przewagą gości

Pierwsza połowa, to zdecydowana przewaga gości. Już w 8. minucie Kamil Grosicki uciekł obrońcom, z lewej strony zagrał płaską piłkę w pole karne Jagiellonii, ale nikt z jego kolegów tej akcji nie zdołał "zamknąć". Cztery minuty później strzał Grosickiego obronił Zlatan Alomerovic, ale dobitka Marcela Wędrychowskiego znalazła drogę do bramki gospodarzy; młodzieżowiec Pogoni był jednak na pozycji spalonej.

W pierwszym kwadransie białostoczanie właściwie nie wyszli z własnej połowy, potem próbowali rozgrywać akcje ofensywne, ale żadnej konkretnej sytuacji nie stworzyli. Pod swoją bramką bronili się skutecznie i szczęśliwie. W 30. minucie Alomerovic obronił niezły strzał Sebastiana Kowalczyka, a dwie minuty później serbskiemu bramkarzowi Jagiellonii pomogła poprzeczka po kolejnym strzale Grosickiego.

Druga połowa także ofensywą Pogoni

Początek drugiej połowy był taki jak cała pierwsza: Pogoń atakowała, Jagiellonia skupiała się na defensywie. Już w 49. minucie przed kolejną szansą stanął Wędrychowski, ale jego strzał obronił Alomerovic, chyba najlepszy gracz Jagiellonii w tym meczu. W 54. minucie uderzał Grosicki, po rykoszecie świetną okazję miał w polu karnym Kowalczyk, ale spudłował.

W 58. minucie gospodarze wykorzystali stały fragment gry. Bartłomiej Wdowik dośrodkował z rzutu rożnego idealnie na głowę Tomasza Kupisza; to setny mecz w Jagiellonii tego 33-letniego skrzydłowego. Pogoń atakowała, spychając białostoczan do głębokiej defensywy. W 77. minucie Luka Zahovic przegrał pojedynek sam na sam z Alomerovicem, a dobitka Grosickiego poszybowała wysoko nad bramką gospodarzy.

A w kolejnej akcji Jagiellonia jeszcze podwyższyła prowadzenie. Wprowadzony w drugiej połowie na boisko Imaz - w trudnej sytuacji -wykorzystał dośrodkowanie Jakuba Lewickiego i uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Dantego Stipicę. Sędzia Szymon Marciniak kilka minut czekał na potwierdzenie VAR, czy hiszpański strzelec nie był na spalonym.

W 89. minucie Pogoń miała kolejną znakomitą okazję przynajmniej na gola honorowego, ale Alomerovic, a potem obrońcy Jagiellonii zdołali zablokować trzy kolejne strzały gości.

autor: Robert Fiłończuk