45-letni słowacki szkoleniowiec był trenerem "Nafciarzy" od 7 marca 2022 roku.

Mimo pogarszających się wyników - Wisła jest najsłabiej punktującym zespołem rundy wiosennej ekstraklasy (dziewięć "oczek" w 15 występach) - prezes klubu Tomasz Marzec stale zapewniał, że Stano ma jego pełne zaufanie i wypełni kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2024 roku.

Reklama

We wtorek jednak były piłkarz m.in. Korony Kielce, Bruk-Bet Termalicy Nieciecza czy Podbeskidzia Bielsko-Biała pożegnał się z płocką drużyną, a z klubem rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Wraz z nim odejdzie także jeden z asystentów - Norbert Guľa.

W dwóch ostatnich kolejkach sezonu 2022/23 i meczach z Rakowem Częstochowa u siebie oraz Cracovią na wyjeździe płocczan poprowadzi nowy trener. Jego nazwisko Wisła ma ogłosić wkrótce.

Stano w Płocku zastąpił Macieja Bartoszka. Jego pierwszym zadaniem było dokończenie poprzednich rozgrywek, w których ostatecznie drużyna zajęła szóste miejsce. Nową kampanię zespół zaczął od serii zwycięstw i pozycji lidera przez dziewięć kolejek. Stano został uznany m.in. najlepszym trenerem lipca 2022 w ekstraklasie, a Rafał Wolski - najlepszym piłkarzem tego miesiąca.

Rundę jesienną Wisła zakończyła na szóstej pozycji z niewielką stratą do czołówki. Jednak wiosną odniosła tylko dwa zwycięstwa, a 10 razy przegrała, stopniowo osuwała się w tabeli i dwie kolejki przed końcem rozgrywek ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Stąd decyzja o zmianie szkoleniowca.

Łącznie Stano poprowadził Wisłę w 44 meczach, w tym 42. ligowych, których bilans to 15 zwycięstw, 7 remisów i 20 porażek. Duży wpływ ma na to aż 10 przegranych w tym roku, w tym siedem na wyjeździe. W roli gości płocka ekipa w tej rundzie nie wywalczyła jeszcze ani jednego punktu.