Od początku Jagiellonia utrzymywała się przy piłce i długo ją rozgrywała, szukając luk w obronie Cracovii. Prowadzenie objęła jednak w zaskakujących okolicznościach. W 14. min hiszpański stoper Israel Puerto zagrał długie podanie na środek boiska do swego rodaka Jesusa Imaza, który stamtąd zdecydował się na uderzenie i przelobował Lukasa Hrosso. Strzał był piękny, ale gol obciąża konto słowackiego bramkarza "Pasów".

Reklama

Była to 55. bramka Imaza w barwach Jagiellonii; Hiszpan przed meczem został uhonorowany za pobicie klubowego rekordu bramkowego, który należał do Tomasza Frankowskiego, zdobywcy 53 bramek dla białostockiego klubu.

Hiszpański snajper mógł się wpisać na listę strzelców ponownie w 17. min. Po jego akcji z Bojanem Nasticem lewą stroną boiska, wybita przez obrońców piłka trafiła do Imaza ponownie, a po jego uderzeniu odbiła się od słupka. W odpowiedzi goście mieli pierwszą (i nie ostatnią) sytuację bramkową. Po wybiciu piłki przez Hrosso, przed polem karnym Jagiellonii przejął ją Michał Rakoczy, minął jeszcze Tarasa Romanczuka, ale jego uderzenie z ostrego kąta obronił Zlatan Alomerovic.

W 33. min - po podaniu z prawej strony Tomasa Prikryla - dobrą okazję bramkową miał Nastic, jednak spudłował. Ale po tej akcji aktywniejsi byli już goście i mogli wyrównać. W 35. min idealną okazję zmarnował Mateusz Bochnak. Po dośrodkowaniu z prawej strony, nie pilnowany przez nikogo pomocnik Cracovii miał dużo czasu w polu karnym, uderzył głową z pięciu metrów, ale nie trafił.

W 38. min interwencja Alomerovica okupiona została urazami zarówno serbskiego bramkarza jak i obrońcy Miłosza Matysika. Młodzieżowiec Jagiellonii musiał jeszcze przed przerwą opuścić boisko. Alomerovic z mocno stłuczonym udem grał do końca tej połowy, ale tuż przed przerwą tak niefortunnie wybijał piłkę, że zagrał pod nogi Benjamina Kallmana, ale fiński napastnik z pola karnego przestrzelił.

Po przerwie kibice, w tym ok. 5 tys. dzieci w wieku szkolnym, które przyszły na mecz w ramach akcji "dziecięca Ultra", oglądali zupełnie inne spotkanie. Gospodarze nie byli bowiem w stanie skonstruować ofensywnej akcji, atakowała Cracovia i coraz bardziej spychała białostoczan do głębokiej defensywy.

W 53. min znowu głową uderzał Bochnak, ale zbyt lekko by Sławomir Abramowicz, który zastąpił kontuzjowanego Alomerovica, sobie z tym uderzeniem nie poradził. W 56. min dwa kolejne strzały gości zostały zablokowane, ale dwie minuty później Cracovia wyrównała. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Michał Rakoczy, Michał Pazdan tak niefortunnie wybijał ją głową, że trafił w plecy Tarasa Romanczuka (mecz nr 300 w barwach Jagiellonii), a odbita piłka wpadła do bramki.

Goście nadal atakowali i mogli wyjść na prowadzenie. W 63. min minimalnie głową przestrzelił Virgil Ghita. W 72. min Cracovia miała kolejną znakomitą okazję. Najpierw Patryk Makuch uciekł prawą stroną Pazdanowi, uderzył w długi róg trafiając w słupek, a Rakoczy przestrzelił ze środka pola karnego.

Reklama

W ostatnim kwadransie Jagiellonia wreszcie zaczęła grać ofensywniej. W 76. min z dystansu uderzył Imaz, jego strzał obronił Hrosso. W 89. min na indywidualną akcję zdecydował się Marc Gual, minął kilku rywali, ale w polu karnym nie znalazł miejsca do oddania celnego strzału. W 90. min meczu Hrosso obronił strzał z bliska Tomasza Kupisza.

Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jesus Imaz (14), 1:1 Taras Romanczuk (58-samobójcza)
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Michał Pazdan. Cracovia Kraków: Arttu Hoskonen
Sędzia: Karol Atys (Szczecin)
Widzów: 16 251
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic (46. Sławomir Abramowicz) - Miłosz Matysik (40. Mateusz Skrzypczak), Michał Pazdan (75. Dusan Stojinovic) , Israel Puerto - Tomas Prikryl, Taras Romanczuk, Aurelien Nguiamba (75. Tomasz Kupisz), Michal Sacek, Bojan Nastic (55. Bartłomiej Wdowik) - Jesus Imaz, Marc Gual
Cracovia Kraków: Lukas Hrosso - Cornel Rapa, Jakub Jugas, Virgil Ghita - Arttu Hoskonen, Karol Knap (85. Kacper Jodłowski), Takuto Oshima (79. Jani Atanasov), Mateusz Bochnak, Michał Rakoczy (85. Jewhen Konoplanka) - Patryk Makuch, Benjamin Kallman (88. Jakub Myszor)





autor: Robert Fiłończuk