Pogoń w przekroju całego spotkania zaprezentowała się bardzo dobrze. Jej ofensywna gra mogła się podobać. Piłkarzom Jensa Gustafssona zabrakło jednak precyzji i szczęścia.
W 53. minucie centymetry dzieliły gości od wyjścia na prowadzenie. Z linii bramkowej "Kolejorza" piłkę wybił Bartosz Salamon.
Niecałe dziesięć minut później dobrą okazję do strzelenia gola zmarnował Fredrik Ulvestad.
Zmarnowane okazje zemściły się na "Portowcach" w 77. minucie. Salamon zgrał piłkę głową wzdłuż bramki Pogoni i Mikael Ishak dopełnił formalności.
Goście do ostatniego gwizdka sędziego próbowali odrobić stratę, ale wynik już nie uległ zmianie.
Lech dzięki temu zwycięstwu jest na trzecim miejscu i włącza się do walki o mistrzostwo Polski. Do prowadzącej Jagiellonii Białystok traci trzy punkty (ekipa z Podlasia swój mecz w ramach 27. kolejki rozpocznie o 17.30 w Warszawie z Legią). Natomiast Pogoń zajmuje szóstą lokatę i ma siedem punktów mniej od lidera.