Lech czy Raków? O tytule zdecyduje ostania kolejka

Lech i Raków to jedyne zespoły, które liczą się w walce o mistrzostwo Polski. Losy tytułu rozstrzygną się w ostatniej ligowej kolejce, która rozegrana zostanie w najbliższą niedzielę. Prowadzący w tabeli "Kolejorz" ma punkt przewagi nad "Medalikami".

Reklama

W minionej kolejce najpierw na boisko wyszli piłkarze spod Jasnej Góry. Podopieczni Marka Papszuna zremisowali na wyjeździe z Koroną Kielce. Dzień później podziałem punktów zakończył się też pojedynek Lecha z GKS.

Raków oferował pieniądze piłkarzom GKS?

Po zakończeniu meczu w Katowicach miejscowi piłkarze podobno przyznali się lechitom, że przedstawiciele klubu z Częstochowy oferowali im pieniądze za ich pokonanie. Krótko po naszym niedzielnym spotkaniu zaczęły krążyć niepokojące sygnały odnośnie potencjalnego złamania przepisów mówiących o wpływaniu na wynik meczu. Nie chcę wierzyć, że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce, bezsprzecznie wypaczałaby ona sens sportowej rywalizacji. Nie mieści mi się w głowie, że ktoś mógłby się posunąć do takich nieczystych zagrań, które są zabronione i mogą spotkać się z surową karą. - przyznał trener Lecha Niels Frederiksen.

Lech w lepszej sytuacji od Rakowa

Reklama

Gdyby Lech przegrał w Katowicach, to w lepszej sytuacji byłby Raków. Jeśli piłkarze z Częstochowy w ostatniej kolejce pokonaliby Widzew Łódź zapewnili sobie mistrzowski tytuł bez względu na wynik pojedynku Lecha z Piastem Gliwice. Przy równej ilości punktów decyduje bilans bezpośrednich pojedynków, a ten przemawia na korzyść Rakowa.

"Premie motywacyjne" w piłce nożnej nie są niczym nowym, ale nie są zgodne z przepisami PZPN. Takie praktyki są zakazane i grożą za nie surowe konsekwencje.