Wicemistrz Polski po roku zaliczył spadek
Najboleśniej spadek odczuł Śląsk. Piłkarze z Wrocławia rok temu cieszyli się z wicemistrzostwa Polski. Teraz żegnają się z Ekstraklasa. Czy na rok? Do klubu ma wrócić Dariusz Sztylka i posprzątać bałagan - mówi Olkowicz. Według dziennikarza "Przeglądu Sportowego" to obecny dyrektor sportowy Wisły Płock ma być gwarantem, że po roku na zapleczu drużyna ze stolicy Dolnego Śląska znów będzie występować na najwyższym ligowym szczeblu.
Śląsk przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek stracił najlepszego zawodnika i króla strzelców Ekstraklasy. Brak Erika Exposito był mocno odczuwalny, a gdy na starcie z Wrocławia wyjechał też Nahuel Leiva powstała dziura, której nie dało się odpowiednio załatać.
Złe wybory trenerów nie pomogły Śląskowi i Stali
Dodatkowo Śląskowi nie pomogła zmiana szkoleniowca. Jacka Magierę zastąpił Michał Hetel i nie był to dobry wybór. Pod jego wodzą nic się nie zmieniło. W efekcie sezon na ławce trenerskiej wrocławian kończy Ante Simundza.
Z wyborem szkoleniowców błędy popełniono również w Mielcu. Ani Kamil Kiereś, ani jego następca Janusz Niedźwiedź nie potrafili utrzymać piłkarzy Stali na właściwym torze. Natomiast sprowadzony na ratunek Ivan Djurdjevic nie zdołał już uchronić drużyny przed spadkiem.
Auty w tym sezonie nie wystarczyły do utrzymania
W przypadku Puszczy zadziałała chyba zasada, że dla beniaminka w Ekstraklasie trudniejszy jest drugi sezon niż pierwszy. Rok temu podopiecznym Tomasza Tułacza do utrzymania wystarczyły dobrze wykonywane stałe fragmenty gry, a zwłaszcza gole strzelane po wrzutach piłki z autu. W kończących rozgrywkach ta broń nie była już tak skuteczna, a próba zmiany filozofii gry kompletnie się nie sprawdziła.
Sędziowie najbardziej zawiedli w Ekstraklasie
To jednak nie Puszcza, Śląsk i Stal były najgorszymi zespołami Ekstraklasy w sezonie 2024/205. Najbardziej zawiedli sędziowie. Tylu błędów i pomyłek arbitrów dawno nie widzieliśmy na ligowych boiskach. Od początku rozgrywek forma zespołów sędziowskich pozostawiła dużo do życzenia. Myślałem, że po zimowej przerwie i obozie przygotowawczym w Turcji dyspozycja arbitrów w rundzie wiosennej ulegnie poprawie. Niestety nic takiego nie nastąpiło - podkreśla Olkowicz.
W ostatniej kolejce Ekstraklasy jest się o co bić
Sezon 2024/205 w Ekstraklasie zakończy się w najbliższą niedzielę. Pozostały dwie niewiadome. Trwa walka o trzecie miejsce na podium. Jeśli Pogoń Szczecin pokona w Białymstoku tamtejszą Jagiellonię, to zagwarantuje sobie prawo gry w europejskich pucharach. I jest jeszcze najważniejsze pytanie, czyli kto będzie mistrzem Polski? Szanse mają Lech Poznań i Raków Częstochowa. Ewentualne zwycięstwo "Kolejorz" w meczu z Piastem Gliwice sprawi, że bez względu na wynik pojedynku "Medalików" w Widzewem Łódź korki od szampana wystrzelą w Wielkopolsce.
Jeśli chcesz wiedzieć, kto w letnim okienku transferowym rozstanie się z Lechem i na jakich pozycjach poznańska lokomotywa musi szukać wzmocnień, by z powodzeniem rywalizować o ligową fazę europejskich pucharów, to obejrzyj najnowszy odcinek "Dziennika Sportowego".