W 17. minucie napastnik Sevilli Lucas Ocampos miał świetną okazję, ale Szczęsny obronił jego strzał. Po chwili Dusan Vlahovic z Juventusu otrzymał dokładne podanie, lecz uderzył wysoko nad poprzeczką.
Od początku spotkania bardzo aktywny był Ocampos. W 25. min piłka po jego strzale minęła prawy słupek. Potem Argentyńczyk zanotował asystę przy golu Youssefa En Nesyri. Szczęsny był bez szans. Hiszpańska drużyna zdominowała grę w pierwszej połowie. Kolejną okazję andaluzyjczycy stworzyli w 39. min, gdy Ivan Rakitic strzelił pod poprzeczkę, ale bramkarz Juventusu ponownie wykazał się dobrym refleksem i odbił piłkę na rzut rożny. Tuż przed przerwą En Nesyri spróbował strzelić drugiego gola z dystansu, lecz minimalnie chybił.
Juventus zdołał wyrównać w doliczonym czasie gry
Trener Juventusu Massimiliano Allegri w 62. min wprowadził na boisko Milika, który zastąpił Vlahovica. "Bianconeri" zdołali wyrównać dopiero w siódmej minucie doliczonego czasu. Wprowadzony z ławki rezerwowych Paul Pogba przedłużył głową podanie z rzutu rożnego. Do piłki dopadł Federico Gatti, który ustalił wynik meczu na 1:1.
W starciu Romy z Bayerem pierwszą szansę stworzyli goście. Adam Hlozek podał do wychodzącego na wolną pozycję Floriana Wirtza, który oddał groźny strzał. Z kolei w 19. min bramkarz Bayeru Lukas Hradecky zatrzymał uderzenie głową Rogera Ibaneza.
Napastnik Romy Tammy Abraham w 63. min strzelił w środek bramki, ale Hradecky stanął na wysokości zadania. Po chwili fiński bramkarz skapitulował jednak przy strzale Edoardo Bove'a.
Prawy obrońca Bayeru Jeremie Frimpong w 87. min miał doskonałą okazję na wyrównanie. Piłkę po jego strzale z linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Drużyna trenera Jose Mourinho utrzymała skromną zaliczkę. Zalewski cały mecz spędził na ławce rezerwowych.
Rewanże w Sewilli i Leverkusen odbędą się za tydzień. Finał zaplanowano na 31 maja w Budapeszcie.