Oba spotkania 1. kolejki w tej grupie rozpoczną się o godz. 18.45.
Lech polskim "rodzynkiem" w Europie
Mecz Villarreal - Lech odbędzie się w Walencji na Estadi Ciutat de Valencia, bowiem stadion rywali "Kolejorza" jest obecnie w remoncie.
Poznański zespół po raz pierwszy wystąpi w fazie grupowej Ligi Konferencji (to dopiero druga w historii edycja tych rozgrywek).
"Kolejorz" jako jedyny z polskich zespołów dotrwał do jesieni w europejskich pucharach. Zmagania zaczynał w Lidze Mistrzów, ale odpadł już w 1. rundzie po dwumeczu z Karabachem Agdam i rywalizację kontynuował w najniższej kategorii rozgrywek UEFA, czyli Lidze Konferencji. W decydującej rundzie kwalifikacji wyeliminował luksemburski F91 Dudelange.
Przed losowaniem grup Lech znajdował się w czwartym, czyli najniższym koszyku. Może mówić o zmiennym szczęściu. Zdecydowanym faworytem jest oczywiście Villarreal, ale wydaje się, że Austria Wiedeń oraz izraelski Hapoel Beer Szewa - pod warunkiem dobrej formy "Kolejorza" - mogą być w zasięgu polskiego zespołu.
Zanim jednak podopieczni Johna van den Broma zmierzą się z tymi rywalami, muszą stawić czoła faworytowi z Hiszpanii.
"Żółta Łódź Podwodna" nie straciła jeszcze gola
Villarreal w ostatnich dwóch sezonach spisywał się znakomicie na międzynarodowej arenie. W edycji 2020/21 drużyna trenera Unaia Emery'ego triumfowała w Lidze Europy, a w poprzednim sezonie dotarła do półfinału Champions League, w którym w dwumeczu uległa Liverpoolowi.
Obecnie też nie zwalnia tempa. W czterech spotkaniach ligowych "Żółta Łódź Podwodna", bo taki przydomek nosi hiszpańska ekipa, wywalczyła 10 punktów (zajmuje trzecie miejsce) i nie straciła jeszcze gola.
Natomiast poznaniacy słabo rozpoczęli sezon w krajowej ekstraklasie, lecz teraz - dzięki trzem zwycięstwom z rzędu, w każdym bez straty gola - awansowali w tabeli na ósme miejsce z dorobkiem 10 punktów i jednym meczem zaległym w zapasie.
Finał na Eden Arenie w Pradze
Faza grupowa LK potrwa do 3 listopada. Wystąpią w niej 32 drużyny, podzielone na osiem grup.
Zwycięzcy grup awansują do 1/8 finału, a drużyny z drugich lokat spotkają się w barażowym dwumeczu z ośmioma klubami, które zajmą trzecie miejsca w grupach Ligi Europy. Te spotkania zaplanowano już na luty 2023.
Finał odbędzie się 7 czerwca przyszłego roku na Eden Arenie w Pradze, która w 4. rundzie eliminacji okazała się pechowa dla Rakowa Częstochowa. Wicemistrz Polski przegrał w rewanżu po dogrywce ze Slavią 0:2 i odpadł z dalszych zmagań.
2.94 mln euro wpłynie na konto Lecha
Pogromca Rakowa zmierzy się grupie G - teoretycznie jednej ze słabszych - z rumuńskim CFR Cluj, tureckim Sivassporem oraz ekipą Ballkani Suva Reka z Kosowa.
Natomiast West Ham United, którego bramkarzem jest Łukasz Fabiański, będzie rywalizował w grupie B z Anderlechtem z aglomeracji brukselskiej, rumuńskim FCSB (dawna Steaua Bukareszt) oraz duńskim Silkeborgiem.
Za awans do fazy grupowej LK na konto Lecha wpłynie 2,94 mln euro. Kolejne premie UEFA przeznaczyła za wyniki w rundzie zasadniczej - zwycięstwo wyceniono na 500 tys. euro, a remis na 166 tys. Wygranie grupy to kolejne 650 tys. euro, a druga pozycja - 300 tys.