Pogoń swoje szanse na dobry rezultat pogrzebała już w pierwszej połowie. Goście zabawili się w Świętego Mikołaja. Zarówno bramkarz Bartosz Klebaniuk, jak i jego koledzy z pola bardzo pomogli rywalom przy strzeleniu wszystkich czterech goli.
Nie minął kwadrans, a do siatki trafił Gift Orban.
Ten sam zawodnik na listę strzelców ponownie wpisał się w 35. minucie.
Na 3:0 w 40. minucie podwyższył Hugo Cuypers.
Cuypers był też autorem czwartego gola dla miejscowych.
Na tym nie koniec. Gospodarze w drugiej połowie nie spoczęli na laurach. W 64. minucie Orban skompletował hat-trick.
Więcej goli kibice już nie zobaczyli. 5:0 jednak wystarcza belgijskiej drużynie, by na rewanż do Szczecina jechać po pewny awans.