Grupa A:

Paris St Germain - Dynamo Kijów 4:1 (3:0). Bramki: dla Paris St Germain - Zlatan Ibrahimovic (19-karny), Thiago Silva (29), Alex (32), Javier Pastore (90); dla Dynama - Miguel Veloso (87)

Reklama

Dinamo Zagrzeb - FC Porto 0:2 (0:1). Bramki: Lucho Gonzalez (41), Steven Defour (90)

Grupa B:

Montpellier - Arsenal Londyn 1:2 (1:2). Bramki: dla Montpellier - Younes Belhanda (9-karny); dla Arsenalu - Lukas Podolski (18), Gervinho (18)

Olympiakos Pireus - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:2 (0:1). Bramki: dla Olympiakosu - Djamel Abdoun (58); dla Schalke - Benedikt Hoewedes (41), Klaas-Jan Huntelaar (59)

Grupa C:

Reklama

Malaga CF - Zenit St. Petersburg 3:0 (2:0). Bramki: Isco dwie (3, 76), Javier Saviola (13)

AC Milan - Anderlecht Bruksela 0:0

Grupa D:

Borussia Dortmund - Ajax Amsterdam 1:0 (0:0). Bramka: Robert Lewandowski (87)

Real Madryt - Manchester City 3:2 (0:0). Bramki: dla Realu - Marcelo (76), Karim Benzema (87), Cristiano Ronaldo (90); dla Manchesteru City - Edin Dżeko (68), Aleksandar Kolarow (85-wolny)

W podstawowej jedenastce Borussii znalazło się trzech Polaków: Lewandowski, Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. Długo jednak pierwszoplanową postacią w zespole mistrza Niemiec był bramkarz Roman Weidenfeller, który w kilku sytuacjach uratował gospodarzy od straty gola.

W 57. minucie włoski arbiter Paolo Tagliavento uznał, że faulowany w polu karnym był Mario Goetze i podyktował rzut karny. Mats Hummels strzelił jednak słabo, w sposób sygnalizowany i Kenneth Vermer nie miał kłopotów z obroną.

Decydująca akcja miała miejsce w 87. minucie. Piszczek zagrał głową w pole karne do Lewandowskiego, który obracając się zostawił za sobą obrońcę i mocnym strzałem z ośmiu metrów zapewnił - jak się okazało - zwycięstwo gospodarzom.

To jego druga w karierze bramka w LM. Przed rokiem trafił do siatki Olympiakosu Pireus. Lewandowski i Piszczek rozegrali całe spotkanie, a Błaszczykowskiego w 73. minucie zmienił Chorwat Ivan Perisic.

Wielkie emocje w Madrycie. Real dwa razy przegrywał z Manchesterem City, ale ostatecznie trzy punkty zostały na Santiago Bernabeu. Trener Jose Mourinho mógł odetchnąć, bo jego zespół zrewanżował się za słaby start w lidze hiszpańskiej.

Strzelecki festiwal rozpoczął w 68. minucie Bośniak Edin Dżeko. Osiem minut później strzałem w okienko wyrównał Brazylijczyk Marcelo. W 86. z rzutu wolnego Ikera Casillasa zaskoczył Serb Alexander Kolarov. Mimo niekorzystnego obrotu sprawy gospodarze nie rezygnowali. Najpierw wyrównał Francuz Karim Benzema, po akcji innego rezerwowego Niemca Mesuta Oezila, a w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Portugalczyk Cristiano Ronaldo zapewnił zwycięstwo "Królewskim".

Bardzo dobrze zmagania w LM rozpoczął zespół Paris St. Germain. Należący do katarskich szejków klub latem wydał na nowych piłkarzy 180 mln dolarów i inwestycja powoli się zwraca.

Spłaca się szczególnie Szwed Zlatan Ibrahimovic, który w 19. minucie zdobył pierwszego gola w meczu z Dynamem Kijów. W ciągu następnego kwadransa gospodarze strzelili kolejne dwie bramki, których autorami byli Brazylijczycy Thiago Silva i Alex. Honorowe trafienie dla gości zanotował w końcówce Portugalczyk Miguel Veloso, a wynik tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego ustalił Argentyńczyk Javier Pastore.

W innym spotkaniu grupy A Dinamo Zagrzeb przegrało z FC Porto 0:2.

Zwycięstwo w debiucie w Champions League zanotowała Malaga, która pokonała Zenit St. Petersburg 3:0. Dwudziestolatek Isco zapewnił hiszpańskiej ekipie prowadzenie już w drugiej minucie i był to pierwszy gol obecnej edycji LM. W 13. minucie podwyższył na 2:0 Argentyńczyk Javier Saviola, a w drugiej połowie wynik ustalił Isco, który po 1. kolejce jest najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek.

Z pierwszego występu w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych może być zadowolony również Marcin Wasilewski. Reprezentant Polski został co prawda ukarany żółtą kartką, ale spędził 90 minut na stadionie San Siro w Mediolanie, gdzie jego Anderlecht Bruksela zremisował z Milanem 0:0.

Gorzej debiut będą w LM wspominać będą piłkarze i kibice Montpellier. Mistrz Francji przegrał na własnym boisku z Arsenalem Londyn 1:2. W bramce gości zagrał Włoch Vito Mannone. Wojciech Szczęsny jest kontuzjowany, a Łukasza Fabiańskiego zabrakło w kadrze na to spotkanie.

Gospodarze prowadzili po trafieniu z rzutu karnego pochodzącego z Maroka Younesa Belhandy w dziewiątej minucie. Po kolejnych dziewięciu to "Kanonierzy" wygrywali. Najpierw do siatki trafił Lukas Podolski, a po chwili reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Gervinho.

W drugim meczu grupy B Olympiakos Pireus przegrał z Schalke 04 Gelsenkirchen 1:2.

Kolejnych osiem spotkań pierwszej kolejki - w środę. Zagra m.in. broniąca trofeum Chelsea Londyn, która podejmie Juventus Turyn.