Portugalski klub nie przystępował do meczu jako faworyt, ale okazało się, że pozycja outsidera wcale gospodarzom nie ciążyła. Przemyślana i szybka gra "Smoków" w połączeniu z nieskutecznością i szkolnymi błędami gości sprawiła, że to FC Porto jest o krok bliżej do awansu.
FC Porto podsyca europejskie nadzieje. Półfinał nie jest już tylko marzeniem - cieszy się dziennik Diario de Noticias.
Komentatorzy telewizji RTP mówią o "Smokach od początku grających na pełnym gazie" i nadają Ricardo Quaresmie, autorowi dwóch pierwszych bramek, przydomek "mustanga".
Gazeta sportowa "A Bola" cytuje brazylijskiego pomocnika Casimiro, który tłumaczy zaskakujące zwycięstwo ogromnym zaangażowaniem całej ekipy. Piłkarz podkreśla jednak, że najtrudniejsze jeszcze przed FC Porto: rewanż na boisku zawsze groźnych Bawarczyków.