W pierwszej kolejce fazy grupowej Legia przegrała na własnym boisku z Borussią 0:6.
„Ten mecz włożyliśmy do szafy, zamknęliśmy ją i nie pamiętamy o nim. Oczywiście oglądałem to spotkanie, ale wnioski zachowam dla siebie. Nie będę do niego wracał, bo teraz jesteśmy zupełnie innym zespołem” – powiedział Magiera na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Niemiecki zespół przystępuje do tej rywalizacji dwa dni po meczu na szczycie Bundesligi. W sobotę pokonał na własnym boisku Bayern Monachium 1:0.
„Oglądałem Borussię zarówno w meczu z Bayernem oraz dwóch poprzednich. To bardzo dobry zespół, ale to wszyscy wiemy. Chcemy tak się zaprezentować, aby się o nas mówiło” – podkreślił szkoleniowiec mistrzów Polski.
Borussia z 10 punktami pewna jest awansu z grupy F. Dwa oczka mniej ma Real Madryt. Sporting Lizbona ma 3 trzy punkty, a Legia jeden.
„Każdy mecz jest inny. Mamy swój plan, ale oczywiście go nie zdradzę. Musimy zagrać na maksimum możliwości. To są ci sami zawodnicy, którzy grali we wrześniu z Borussią. Jednak teraz myślą inaczej. W Dortmundzie chcemy potwierdzić to, co prezentowaliśmy w ostatnich meczach” – zadeklarował Magiera.
Podkreślił, że jego podopieczni nie będą czuli lęku przed dużo wyżej notowanym rywalem.
„Najważniejsze jest, aby drużyna dobrze się zaprezentowała. Nie będziemy się bać, bo nie ma czego. Kochamy grać w piłkę. Przed nami duże wyzwanie. Nikt nie zabroni nam walczyć. Każdy powinien +sprzedać się+ jak najlepiej” – zakończył Magiera.
Przed trzema tygodniami w meczu z Realem Madryt (3:3) po raz pierwszy w podstawowym składzie Legii mecz w Lidze Mistrzów rozpoczął Michał Kopczyński.
„Na pewno cztery poprzednie spotkania wiele nam dały. Pierwszy mecz z Borussią wyraźnie nam nie wyszedł. Jednak w meczu z Realem Madryt pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć z klasowymi zespołami” – ocenił 24-letni pomocnik.
Przyznał, że duże wrażenie zrobił na nim sobotni mecz ligowy Borussia – Bayern (1:0).
„To jedne z najlepszych drużyn w Europie. Duże wrażenie zrobiła na mnie intensywność tego spotkania. Borussia jest równie groźna jak Real. Jednak można spodziewać się, że będzie bardziej zaangażowana w defensywie. Spodziewamy się, że będziemy mieli mniej miejsca do rozegrania piłki” – przyznał Kopczyński.
Mecz Borussia Dortmund – Legia Warszawa we wtorek o godz. 20.45.