O faulu Kamila Glika piszą w środę wszystkie włoskie gazety podkreślając, że był umyślny i że piłkarz z Monako, były zawodnik klubu Torino, "stracił głowę" depcząc nogę Higuaina. "La Repubblica" ocenia, że było to "histeryczne zachowanie". W zarejestrowanym przez kamery telewizyjne wywiadzie dla włoskich mediów Glik powiedział: To był mecz piłki nożnej, a zatem są epizody, w których dochodzi do fauli i takich rzeczy.
Polski piłkarz podkreślił, że nie rozmawiał z Argentyńczykiem po tym incydencie. Nie widzieliśmy się, rozmawiałem z innymi piłkarzami Juve, ale z Higuainem się nie spotkaliśmy, więc niestety nie miałem okazji, by z nim porozmawiać. Glik mówiąc o wtorkowym meczu w Turynie podkreślił, że jego drużyna wiedziała, że nie będzie to łatwe spotkanie. Zapewnił: Jesteśmy dumni z tego, co zrobiliśmy w tych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz, przed tygodniem w Monako, Juventus wygrał 2:0.