Kara, która ma obowiązywać w dwóch kolejnych sezonach LM - 2020/21 i 2021/22, została nałożona w połowie lutego za naruszenie zasad tzw. Financial Fair Play. Angielski klub musi zapłacić także grzywnę w wysokości 30 milionów euro.

Reklama

UEFA oświadczyła wówczas, że Manchester City dopuścił się "poważnego naruszenia" zasad. Klub, który zaprzecza popełnieniu wykroczenia, złożył odwołanie do CAS.

Od poniedziałku w formie telekonferencji sędziowie CAS dokonali przesłuchań zainteresowanych stron oraz świadków. Po ich zakończeniu obie strony - według Trybunału - wyraziły zadowolenie z przebiegu rozmów, a CAS ogłosił, że wyrok zapadnie w pierwszej połowie lipca. Konkretna data zostanie wcześniej ogłoszona.

Zasady Financial Fair Play mają na celu m.in. zapobieganie otrzymywaniu przez kluby nieograniczonych kwot pieniędzy poprzez zawyżone umowy sponsorskie z organizacjami powiązanymi z właścicielami.

Izba Orzekająca Klubowego Organu Kontroli Finansowej UEFA (CFCB) uznała w lutym, że klub złamał zasady, "zawyżając przychody ze sponsoringu na swoich kontach oraz w informacjach przekazanych UEFA w latach 2012–16". Jak dodano, klub "zawiódł we współpracy przy dochodzeniu".

Manchester City to aktualny mistrz Anglii. W obecnym sezonie, przerwanym w marcu z powodu pandemii koronawirusa, zajmuje po 29. kolejce drugie miejsce (ma mecz zaległy), tracąc jednak aż 25 punktów do Liverpoolu.

W obecnej edycji Ligi Mistrzów drużyna trenowana przez Josepa Guardiolę w 1/8 finału rywalizuje z Realem Madryt. Na wyjeździe zwyciężyła 2:1, rewanż jeszcze się nie odbył.