Relacjonujące pojedynek z madryckiego stadionu Santiago Bernabeu radio Cope nazywa środowy mecz “niesamowitym pojedynkiem” i “wielkim meczem obfitującym do końca w emocje”. Wskazuje, że w dwumeczu podopieczni Carlo Ancelottiego zwyciężyli zespół z Anglii 6:5.

Reklama

Stołeczna rozgłośnia przypomina, że Real Madryt dowiódł, że jest zespołem z charakterem, który nawet po upływie 90 minut spotkania “potrafił wydrzeć zwycięstwo” drużynie Manchesteru City, zdobywając gola na 2:1.

Dziennik “AS” odnotował, że po raz kolejny w tym sezonie kluczową bramkę dla zwycięstwa Realu Madryt zdobył francuski napastnik Karim Benzema, który podwyższył rezultat na 3:1.

"On naprawdę chciał awansu do finału”, oceniła stołeczna gazeta wskazując, że snajper “Królewskich” z dużym spokojem wyegzekwował rzut karny.

W ocenie Radia Marca pojedynek na Santiago Bernabeu był nie tylko wyrównany, ale również bardzo emocjonujący. Madrycka rozgłośnia wskazuje, że kibice z powodu ogromnego napięcia znaczną część spotkania oglądali na stojąco.

To był niesamowity, niezwykły i wspaniały mecz w wykonaniu Realu Madryt. Już można go nazwać historycznym - oceniło hiszpańskie radio, które bohaterem spotkania okrzyknęło 21-letniego Brazylijczyka Rodrygo, zdobywcę dwóch goli.

Radio Marca bardzo surowo oceniło tymczasem poziom sędziowania w półfinałowym rewanżu na stadionie Santiago Bernabeu.

Włoski arbiter Daniele Orsato popełnił szereg błędów, które na tym poziomie rozgrywek piłkarskich są absolutnie niedopuszczalne. Takie sędziowanie to wstyd - podsumowała madrycka rozgłośnia.

W paryskim finale LM madrycki Real zmierzy się 28 maja z inną angielską drużyną, Liverpoolem FC.