- Lewandowski katem Borussii
- Lewandowski goni Messiego
- Barcelona ze Szczęsnym w bramce nadal niepokonana
- Książę William kibicował Aston Villi w Paryżu
- Doue i Kwaracchelia przesądzili o wygranej PSG
Lewandowski katem Borussii
Lewandowski w Borussii grał w latach 2010-14. W barwach Bayernu Monachium drużynie z Dortmundu strzelił aż 27 goli. W koszulce Barcelony do środy ta sztuka mu się nie udała, ale to już nieaktualne. Lider klasyfikacji strzelców hiszpańskiej LaLiga tym razem dwukrotnie pokonał bramkarza BVB.
Lewandowski pierwszy raz na listę strzelców w pojedynku z Borussią wpisał się tuż po przerwie. Polak z najbliższej odległości głową umieścił piłkę w siatce gości.
66. minucie Lewandowski skompletował dublet. Tym razem kapitan reprezentacji Polski pokonał bramkarza rywali płaskim uderzeniem.
Lewandowski goni Messiego
Łącznie Lewandowski ma już 105 goli w Lidze Mistrzów. Więcej trafień w historii tych rozgrywek zaliczyli tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo - 140 i Argentyńczyk Lionel Messi - 129, ale obaj występują obecnie w klubach poza Europą.
Barcelona ze Szczęsnym w bramce nadal niepokonana
Autorami pozostałych dwóch goli dla Barcelony w środowym spotkaniu byli Raphinha i Lamine Yamal. Brazylijczyk w 25. minucie otworzył wynik meczu.
Hiszpan natomiast w 77. minucie dokończył dzieło zniszczenia. 4:0 to nokaut. Rewanż wydaje się formalnością.
Cały mecz w bramce Barcelony rozegrał Wojciech Szczęsny. Były reprezentant Polski przedłużył swoją wspaniała serię. Z nim w podstawowym składzie Katalończycy jeszcze nie przegrali meczu.
Książę William kibicował Aston Villi w Paryżu
W drugim środowym meczu Paris Saint-Germain pokonało Aston Villę 3:1. Zdecydowanym faworytem byli mistrzowie Francji, ale niespodziewanie pierwsi gola strzelili goście. W 35. minucie ładną akcję wykończył Morgan Rogers. Po golu 22-latka swojej radości nie krył będący na trybunach Parc des Princes Książę William.
Doue i Kwaracchelia przesądzili o wygranej PSG
Na odpowiedź paryżan nie trzeba było długo czekać. Piłkarze z Birmingham na prowadzeniu utrzymali się tylko przez cztery minuty. Do remisu kapitalnym uderzeniem doprowadził Désiré Doué. O takich gola zwykło się mówić "stadiony świata".
Drugą bramkę dla PSG zdobył Chwicza Kwaracchelia. Reprezentant Gruzji tuż po przerwie popisał się kapitalnym rajdem, który zakończył atomowym strzałem pod poprzeczkę.
W samej końcówce wynik spotkania na 3:1 ustalił Nuno Mendes.
Kiwior zatrzymał Real, epizod Zalewskiego
We wtorek Arsenal Londyn z Jakubem Kiwiorem w podstawowym składzie rozgromił na własnym boisku Real Madryt 3:0. Natomiast Inter Mediolan wygrał w Monachium z miejscowym Bayernem 2:1. W ekipie gości tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego na murawie pojawił się Nicola Zalewski. Piotr Zieliński nie zagrał z powodu kontuzji.