Fabio Borini urodził się 29 marca 1991 roku w Bentivoglio, niedaleko Bologni. Włoski napastnik w wieku szesnastu lat przeniósł się na Wyspy Brytyjskie, gdzie przez pięć lat grał w drużynach młodzieżowych Chelsea Londyn oraz zaliczył cztery występy w pierwszej drużynie. Londynu nie podbił i w marcu zeszłego roku został wypożyczony do Swensea City.

Reklama

Grał w Swensea dwa miesiace i strzelił sześć bramek w dziewięciu meczach w rozgrywkach Championship. Między innymi jego trafienia dały walijskiej drużynie awans do Premier League. Po sezonie przeniósł się do Parmy. gdzie nie wystąpił ani razu. Od razu po powrocie do Włoch wypożyczyła go włoska Roma, gdzie zaczął się nowy etap jego kariery.

W Rzymie początkowo radził sobie niemrawo. Pierwsze pięć meczów zakończył bez zdobytej bramki, ale trener Luis Enrique konsekwentnie na niego stawiał aż wreszcie młody napastnik zaczął strzelać.

Zwłaszcza miniony miesiąc należał do niego. Na początku lutego Borini został bohaterem wygranego przez Romę meczu z Interem Mediolan, w którym strzelił dwie bramki. Następnie dołożył dwa trafienia aż wreszcie został powołany do pierwszej reprezentacji Włoch (wcześniej występował w drużynach młodzieżowych), w której zadebiutował 29 lutego w meczu przeciwko USA.

Reklama

Ostatnio Borini jest w wyśmienitej formie. 20-letni napastnik w ostatnich czterech meczach ligowych strzelał po golu. Stał się prawdziwą gwiazdką włoskiego calcio. Ulubieńcem kibiców i bożyszczem nastolatek.

Początek kariery w dorosłym futbolu ma imponujący. Wystarczyło mu pół roku gry, aby stać się gwiazdą Serie A. Jeśli jego kariera będzie rozwijać się w takim tempie, to urośnie z niego zawodnik światowego formatu. Jednak dopiero się okaże, czy tak będzie.

http://www.youtube.com/watch?v=dZYNQYV-2cw