Hiszpańska gazeta "Sport" przypomniała, że reprezentant Polski na starcie swojej kariery grając w Zagłębiu Lubin był zamieszany w ustawianie meczu. Piszczek wraz z kolegami zrzucił się na kupienie spotkania od innego zespołu.
Piłkarz Borussii został za to skazany prawomocnym wyrokiem. Piszczek nie trafił jednak za kratki. Kara została zawieszona na trzy lata.
Co ciekawe autorką tekstu w hiszpańskiej gazecie jest Polka Joanna Wiśniowska, która należy do oficjalnego fan clubu Barcelony. Czyżby w ten sposób sympatycy katalońskiego zespołu chcieli zablokować transfer Piszczka do Realu Madryt?