Szczęsny popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami, szczególnie w pierwszej połowie. W piątej minucie obronił strzał reprezentanta Irlandii Północnej Jamesa McCleana, a w 11. uderzenie Craiga Gardnera. W drugiej części gry nie miał zbyt wiele pracy.

Reklama

>>>West Brom - Liverpool 3:0. Zobacz gole

Arsenal wystąpił bez sprzedanego do Manchesteru United króla strzelców poprzedniego sezonu - Holendra Robina van Persiego, co było widoczne szczególnie w sytuacjach podbramkowych. Chociaż "Kanonierzy" mieli wiele okazji do zdobycia gola, nie zdołali ich wykorzystać. Dobrze spisywał się także belgijski bramkarz Sunderlandu Simon Mignolet.

Debiut w Premier League zaliczyli w sobotę sprowadzeni do londyńskiego klubu w letnim oknie transferowym Hiszpan Santi Cazorla oraz reprezentant Niemiec polskiego pochodzenia Lukas Podolski. Obaj mieli kilka sytuacji podbramkowych, nie udało im się jednak trafić do siatki.

Reklama

Zawód swoim kibicom sprawili piłkarze Liverpoolu, osłabieni w lecie odejściem m.in. Brazylijczyka Fabio Aurelio (Gremio), Walijczyka Craiga Bellamy'ego (Cardiff City), Holendra Dirka Kuyta (Fenerbahce) i Argentyńczyka Maxi Rodrigueza (Newell's Old Boys). Pod wodzą nowego trenera Brendana Rodgersa "The Reds" przegrali na wyjeździe z dziesiątym zespołem poprzedniego sezonu West Bromwich Albion aż 0:3, po golach Węgra Zoltana Gery, Nigeryjczyka Petera Odemwingie z rzutu karnego oraz Belga Romelu Lukaku.

Goście grali jednak w osłabieniu od 58. minuty, po czerwonej kartce dla Duńczyka Daniela Aggera za faul w polu karnym na Irlandczyku Shanie Longu. Sam poszkodowany podszedł do jedenastki, nie zdołał jej jednak wykorzystać.