Argentyńczyk i Portugalczyk zdobyli po dwie bramki i zdominowali "El Clasico". Obaj popisywali się indywidualnymi akcjami, ale i świetnie współpracowali z partnerami.

To zaszczyt dla futbolu - ocenił występ Messiego i Ronaldo hiszpański dziennik "As", pisząc o niezapomnianej nocy na Camp Nou, której głównymi bohaterami było tych dwóch graczy. Według gazety, obaj dali do ręki kolejne argumenty głosującym w plebiscycie na najlepszego piłkarza świata.

Reklama

Walka o Złotą Piłkę trwa. Messi - Ronaldo znowu na remis - napisano.

Zdanie Mourinho o zawodnikach z innej planety podzieliła w poniedziałek gazeta "Marca", która takim właśnie tytułem i zdjęciem cieszących się z goli obu zawodników ozdobiła stronę tytułową.

Prasa nazywa też Messiego "Bossem El Clasico", gdyż w spotkaniach odwiecznych rywali zdobył już 17 goli. W klasyfikacji wszech czasów jest drugi, a tylko jednego trafienia brakuje mu do legendy Realu Alfredo Di Stefano.

Poprawić rekord Di Stefano byłoby zaszczytem - przyznał Argentyńczyk, który niedzielny mecz określił mianem "niewiarygodnego".

Remis na Camp Nou sprawił, że Barcelona straciła pierwsze punkty w sezonie, ale utrzymała przewagę ośmiu nad "Królewskimi".

"Jako trener nie mogę nie być zadowolony. Z najlepszego klasyku z klasyków wychodzimy wzmocnieni. Sezon dopiero się rozpoczął" - podsumował w "El Pais" portugalski trener Realu.