W niedzielę rozeszła się wieść o tym, że Borussia nie sprzeda "Lewego" do Bayernu Monachium. Szefowie BVB podkreślili, że jest to ostateczna decyzja. Od razu możliwość sprowadzenia reprezentanta Polski do siebie zaczęły sondować inne kluby.
Wśród nich jest Barcelona, która czeka w tej sprawie na ruch Borussii. Jedyną przeszkodą dla Katalończyków może być suma odstępnego. Klub z Dortmundu za transfer Polaka oczekuje około 30 milionów euro. Po zakupie Naymara "Blaugrana" zrobiła spustoszenie w swoim skarbcu i na zakup Lewandowskiego jest w tej chwili podobno może wydać niecałe 20 milionów euro.