Kontrakt Lewandowskiego z Borussią kończy się w czerwcu, ale już w styczniu Polak będzie mógł podpisać umowę z nowym pracodawcą. Kto nim będzie? Najwięcej mówi się o Bayernie Monachium. Ostatnio głośno też było o zainteresowaniu Realu Madryt i Barcelony. Teraz mówi się o przenosinach Polaka do Anglii. Snajpera BVB u siebie chętnie podobno widziałby Manchester United, Arsenal Londyn i Chelsea Londyn.

Reklama

Ja już tego nie śledzę, nie czytam, nie komentuję. Byłem przymierzany już do każdego większego europejskiego klubu. Nie przejmuję się tym, bo takie jest prawo dziennikarzy. Mnie spekulacje nie interesują, skupiam się na swojej robocie - podkreśla na łamach "Faktu" "Lewy".

Lewandowski przyznaje, że już jest tym wszystkim zmęczony. Muszę analizować każde słowo, gryźć się w język, aby nie zostawiać żadnych niedomówień. Nauczyłem się już z tym żyć. Cały czas muszę odpowiadać na te same pytania, chociaż odpowiedź zawsze jest niemal taka sama. Dziennikarze powinni się już przyzwyczaić i też uszanować fakt, że nie chcę niczego ujawniać - mówi w rozmowie z "Faktem" polski piłkarz.