Goście po golach Alpera Potuki, Volkana Sena, Naniego oraz Robina van Persiego prowadzili już 4:0. Takiego upokorzenia najwidoczniej nie mógł znieść jeden z kibiców Trabzonsporu. Już w doliczonym czasie gry postanowił on swoją złość wyładować na arbitrze. Wbiegł na boisko i pobił sędziego Bulenta Yildirima.
Za nim chuligan został obezwładniony zdążył zadać sędziemu kilka ciosów. Mecz przerwano, a sędziowie i piłkarze zeszli do szatni. Gry już nie wznowiono.