Na pierwsze trafienie Balotellego kibice musieli czekać zaledwie siedem minut. Wówczas 26-letni zawodnik wykorzystał rzut karny, za co miejscowi kibice nagrodzili go owacją. Zespół gości doprowadził do remisu w 14. minucie za sprawą Floriana Thauvina. Niespełna 20 minut przed końcem spotkania sędzia podyktował "jedenastkę" dla Olympique'a, którą zamienił na gola Bafetimbi Gomis. Do wyrównania doprowadził - po strzale głową w 78. minucie - Balotelli. Dziewięć minut później bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Wylan Cyprien.

Reklama

Niedzielnym występem Balotelli przerwał niemoc strzelecką. Poprzednio pokonał bramkarza rywali - jako zawodnik AC Milan - 1 marca w drugim meczu półfinałowym Pucharu Włoch z drugoligową Alessandrią (5:0). W rozgrywkach ligowych zaś miało to miejsce... prawie 12 miesięcy temu - 22 września 2015 roku w pojedynku Serie A z Udinese (3:2).

Kontrowersyjny napastnik został zawodnikiem klubu z Nicei 31 sierpnia. Wcześniej formalnie związany był z Liverpoolem, ale ostatnio wypożyczony był do Milanu, w którym także nie odegrał wielkiej roli - zdobył tylko jedną bramkę w 20 występach we włoskiej ekstraklasie. 26-letni zawodnik od jakiegoś czasu szukał sobie nowego pracodawcy, ale nie było zbytnio chętnych. W ostatnim dniu okna transferowego przeszedł za darmo do Nice.

Balotellego zabrakło w tegorocznych mistrzostwach Europy. Wcześniej należał do czołowych napastników na Starym Kontynencie. Jego dwa trafienia w półfinale z Niemcami (2:1) w Warszawie zapewniły Włochom awans do decydującego pojedynku Euro2012. W finale Italia uległa w Kijowie Hiszpanii 0:4.

Reklama

Po czterech kolejkach Nice - z trzema zwycięstwami i jednym remisem - zajmuje drugie miejsce w tabeli. Ma tyle samo punktów - 10 - co prowadzące Monaco. Zawodzi na razie Olympique Marsylia - z jedną wygraną i jednym remisem oraz dwoma porażkami (cztery pkt) zajmuje 14. miejsce.