Wcześniej zawodnicy otrzymali od macierzystego klubu naganę oraz nakaz uczestniczenia w treningach piłkarskich zespołów kobiecych.

Do seksistowskich wypowiedzi i wpisów na jednym z portali społecznościowych na temat pracy sędzi Lucie Ratajovej doszło po meczu Sparty w Brnie. Padł w nim remis 3:3, ale ostatnia bramka dla gospodarzy, dająca im remis w doliczonym czasie gry, została zdobyta ze spalonego, którego Ratajova nie dostrzegła. Piłkarze Sparty wysyłali asystentkę głównego arbitra do "garów i kuchni", odmawiając prawa do prowadzenia meczów piłki nożnej.

Obydwaj piłkarze przeprosili za swoje komentarze na profilach społecznościowych.

Komisja sędziowska w Czechach, której szefuje były arbiter międzynarodowy Michał Listkiewicz, zdyskwalifikowała Ratajovą za popełnione błędy na cztery mecze.