Drużyna z Turynu mistrzowską serię rozpoczęła w sezonie 2011/12, rok wcześniej tytuł wywalczył AC Milan. Od czasu, kiedy powstało Serie A w 1929 roku, Juventus jako pierwszy zdobył mistrzostwo Włoch sześć razy z rzędu. Wcześniej pięciokrotnie z rzędu tytuł mistrzowski zdobywali Torino w latach 1943-49 (wliczając w to sezon, który został odwołany z powodu drugiej wojny światowej), Inter Mediolan 2006-2010 oraz Juventus w latach 1931-1935.

Reklama

W tym sezonie "Juve" zapewniło sobie tytuł w drugim podejściu. Pierwszą szansę zmarnowało bowiem w poprzedniej kolejce, przegrywając z Romą na wyjeździe 1:3. W niedzielę zespół "Starej Damy" wygrał na własnym boisku po bramkach Mario Mandżukicia (12), Paulo Dybali (39) i Alexa Sandro (83).

Na jedną kolejkę przed końcem sezonu Juventus ma 88 punktów. O cztery więcej od Romy, która w sobotę pokonała na wyjeździe Chievo Werona 5:3. Cały mecz w bramce stołecznej drużyny rozegrał Maciej Szczęsny.

Również w sobotę efektowne zwycięstwo na własnym stadionie odniosło SSC Napoli, które pokonało u siebie Fiorentinę 4:1. Cały mecz w zespole gospodarzy rozegrał Piotr Zieliński, a rolę rezerwowego pełnił Arkadiusz Milik. Natomiast rezerwowym bramkarzem Fiorentiny był Bartłomiej Drągowski.

Wciąż niepewne utrzymania jest Empoli, do którego wypożyczony z Romy jest Łukasz Skorupski. Jego zespół mógł zapewnić sobie utrzymanie w tej kolejce, bo trzecie od końca Crotone uległo Juventusowi i ma punkt mniej od Empoli. Jednak zespół Skorupskiego nie wykorzystał tej okazji i przegrał na własnym boisku z Atalantą Bergamo 0:1. Bramkarz reprezentacji Polski rozegrał cały mecz.

Wyjazdowy mecz z Udinese na ławce rezerwowych rozpoczęli dwaj Polacy z Sampdorii (1:1): Karol Linetty i Bartosz Bereszyński. Ten pierwszy wszedł na boisko w 77. minucie.

Rezerwowym w Cagliari był Bartosz Salamon, a jego zespół przegrał na wyjeździe z Sassuolo Calcio 2:6.