Chelsea była zdecydowanym faworytem pojedynku z Bournemouth, więc tak wysoka porażka jest sporą sensacją, która nie wszystkim się spodobała. Pewien mężczyzna na zwycięstwie "The Blues" mógł zarobić 15 tysięcy euro. Swoją złość z powodu utraty zysku w zakładach bukmacherskich postanowił wyładować na Arturze Borucu. To właśnie jego obwinił, że "fortuna" nie wpadła do jego kieszeni.

Reklama

Ty s..., zniszczyłeś mi marzenia swoimi interwencjami, nienawidzę Cię, teraz jestem biedny, p... się. Mogłem wygrać 15000 euro! P... idioto! - napisał sfrustrowany mężczyzna do Boruca.

Reklama