We wtorek doszło do porozumienia obrońców szkoleniowca z prokuraturą. W rozprawie przed sądem w Madrycie, która trwała kilkanaście minut i była formalnością, strony uznały orzeczenie za obowiązujące.
Mourinho został skazany na rok więzienia w zawieszeniu oraz na grzywnę za dwa przestępstwa podatkowe, które popełnił w latach 2011-2012, kiedy pracował w Realu Madryt. Trener przyznał się do zarzucanego mu przez prokuraturę ukrycia na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych 3,3 mln euro należnych hiszpańskim organom skarbowym z tytułu zarobków z praw do wizerunku.
Kara grzywny - zaakceptowana przez obronę - została podwyższona z 1,9 mln do 2,2 mln euro.
Mourinho w karierze trenerskiej prowadził m.in. Benficę Lizbona, Uniao Leiria, FC Porto, Chelsea Londyn, Inter Mediolan, Real Madryt i ostatnio Manchester United. Portugalczyk dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów - z FC Porto oraz Interem Mediolan.
Poważne problemy związane z unikaniem opodatkowania miał także w Hiszpanii jego rodak Cristiano Ronaldo. W czerwcu 2018 roku były napastnik Realu Madryt również doszedł do porozumienia z hiszpańskim urzędem skarbowym, przez który był oskarżony o niezapłacenie 14,7 mln euro z tytułu swoich praw do wizerunku w latach 2011-2014. W połowie 2018 roku w zamian za zwrot prawie 20 mln euro postępowanie karno-skarbowe w stosunku do Ronaldo zostało zakończone.