Rada Miasta postanowiła nadać 50-letniemu Serbowi taki tytuł za to, w jaki sposób radził sobie z chorobą i jaki daje przykład innym.
"Bardzo się cieszę z tego wyróżnienia, bo pokazuje wartość człowieka. Zawsze powtarzałem, że może i jako trener mogę być nielubiany, ale zależy mi na tym, by ludzie doceniali, jakim jestem człowiekiem" - powiedział Mihajlovic.
Trener w lipcu przyznał, że choruje na białaczkę. W listopadzie miał przeszczep szpiku kostnego. W niedzielę wrócił na ławkę trenerską i po raz piąty w tym sezonie poprowadził klub z Bolonii.