W środę odbyła się wideokonferencja z udziałem sekretarzy generalnych 55 narodowych federacji. Korzystano również z zaleceń grup roboczych, które zostały utworzone już dwa tygodnie wcześniej.
Zmiany w kalendarzu UEFA wynikają z pandemii spowodowanej koronawirusem.
W wyniku przesunięcia czerwcowych meczów reprezentacji narodowych nie odbędą się wówczas m.in. baraże (już wcześniej przesunięte z marca) o awans do mistrzostw Europy. To oznacza, że nowym terminem może być najwcześniej początek września.
Po zakończeniu wideokonferencji poinformowano, że wszystkie inne mecze rozgrywek UEFA, w tym międzynarodowe mecze towarzyskie, pozostają przełożone do dalszego powiadomienia.
UEFA już 17 marca zdecydowała o przesunięciu na 2021 rok planowanych na czerwiec i lipiec 2020 mistrzostw Europy. Jedna z czterech ścieżek barażowych wyłoni grupowego rywala polskich piłkarzy, którzy oprócz niego zmierzą się z Hiszpanią i Szwecją.
Wówczas także przesunięto z marca na czerwiec mecze towarzyskie, ale teraz już wiadomo, że w drugim wyznaczonym terminie również się nie odbędą.
Reprezentacja Polski mężczyzn miała grać w marcu z Finlandią i Ukrainą, a w czerwcu z Islandią i Rosją - wszystkie spotkania u siebie. Z kolei w planach drużyny kobiecej był mecz Hiszpania - Polska (7 czerwca) w eliminacjach ME 2021.
Nie wiadomo, kiedy zakończy się obecny i przyszły sezon w rozgrywkach klubowych UEFA. W tej sytuacji poinformowano, że "terminy związane ze wszystkimi rozgrywkami klubowymi UEFA 2020/21 są przesunięte do odwołania, w szczególności w odniesieniu do procesu pozyskiwania i rejestracji zawodników". Nowe daty mają zostać wyznaczone w odpowiednim czasie.
Przyznano, że Komitet Wykonawczy potwierdził "swoje pełne zaangażowanie w proces licencyjny klubów oraz Financial Fair Play i zgodził się, iż obecne wyjątkowe okoliczności wymagają pewnych szczególnych interwencji w celu ułatwienia pracy stowarzyszeń członkowskich i klubów".
Ponadto w środę zdecydowano o odwołaniu zaplanowanych na maj mistrzostw Europy do lat 17 oraz lipcowych mistrzostw Europy kobiet do lat 19.
Natomiast lipcowe ME do lat 19 (będące również eliminacjami mistrzostw świata do lat 20) oraz majowe ME do lat 17 kobiet (jednocześnie kwalifikacje MŚ do lat 17) zostały przełożone na późniejszy termin.
Zmiany w kalendarzu, o ile pozwoli sytuacja, mogą pomóc krajowych ligom w dokończeniu rozgrywek.
Jak podała agencja Reutera - chociaż nie podjęto żadnych decyzji, biorąc pod uwagę brak pewności co do sytuacji związanej z pandemią, zrozumiano, że im dłuższe opóźnienie, tym bardziej priorytetem będzie dokończenie sezonu w poszczególnych krajach.
Działacze niektórych lig myślą o rywalizacji nawet w lipcu. Prezydent UEFA Aleksander Ceferin przyznał jednak niedawno, że jeżeli nie uda się wznowić rozgrywek do końca czerwca, ten sezon może być stracony.